Powołali się na nieistniejące prawo UE, żeby umożliwić mordowanie dzieci
Rząd PO-PSL kłamał, twierdząc, iż UE wymusiła na nim wprowadzenie pigułki wczesnoporonnej EllaOne do swobodnego obrotu i tym samym umożliwienie nieograniczonego zabijania dzieci poczętych już nawet przez piętnastoletnie dziewczyny.
- Rząd, wprowadzając bez żadnych ograniczeń preparat wczesnoporonny EllaOne, a trzeba powiedzieć, że jest on tak dostępny jak krople na katar, czy tabletki od bólu głowy, powoływał się na rzekome dyspozycje UE. Uważał, że zalecenia agencji unijnej trzeba traktować jak dyspozycje – powiedział podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie eurodeputowany Marek Jurek.
Komisja Europejska, odpowiadając na jego interpelację w sprawie dopuszczenia do sprzedaży bez recepty tego zabójczego środka hormnonalnego, napisała, że „Unia Europejska nie zamierza kwestionować prawodawstwa państw, które chcą chronić życie w większym zakresie”. KE zdaje sobie sprawę z „drażliwości moralnej” preparatów wczesnoporonnych i zalecenia, jakie wydaje, nie naruszają prawa państwowego ani decyzji poszczególnych rządów.
Wobec tak jednoznacznego stanowiska, zadającego kłam wcześniejszym deklaracjom rządu Prawica Rzeczpospolitej po raz kolejny zaapelowała do ministra zdrowia, prof. Mariana Zembali o wycofanie podjętej przez rząd decyzji.
Jak przypomniał Marek Jurek, preparaty wczesnoporonne naruszają przepisy polskiego prawa.
AW
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl