Gdzie jest 6 mln Tuska na przeloty do domu?
Zapomniał wół jak cielęciem był? A czy już wiadomo, czy do kasy państwa wróciło 6 mln Tuska na wypady samolotem do żony?
W latach 2007 – 2014 premier Donald Tusk na przeloty swoje i swojej rodziny na trasie Gdańsk – Warszawa – Gdańsk wyciągnął z kasy państwa około 6 mln zł. Dziś szuka się haków na prezydenta Andrzeja Dudę, który zaledwie promil tej kwoty przeznaczał na określoną działalność na rzecz państwa. Mniejsza o to, czy były to wykłady na uczelni czy były to spotkania z sympatykami politycznymi.
Od listopada 2007 r., czyli od czasu objęcia rządów przez Platformę Obywatelską do marca 2011, premier Donald Tusk latał na trasie Warszawa-Gdańsk lub Gdańsk-Warszawa 175 razy. Oznacza to praktycznie jeden lot na tydzień do Sopotu. Tylko w samym 2010 r. Tusk latał na tej trasie 42 razy.
Godzina lotu rządowego samolotu wyliczano wówczas na 36 tys zł. Przy czym bilet rejsowy to koszt najwyżej kilkaset złotych.
Nie chodzi tu jednak o porównanie, kto jest bardziej uczciwszy, wydając mniej na podróże z państwowej kasy. Jako, że rządowy propagandysta musi robić swoje, a jego współpracownicy wiernie powtarzać jego tezy, bez sekundy refleksji, trzeba jasno opowiedzieć się po konkretnej stronie.
Nasza redakcja opowiada się w tym, jak i w każdym innym wypadku po stronie Ewangelii. „Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem”.
Michał Polak
fot. flickr.com/wc/cc
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl