Jak stawać się profesjonalnym rodzicem?

0
0
0
/

Praktyczne i efektywne rozwiązania dostosowane indywidualnie do mojej rodziny. Podane w taki sposób, by nauczyć się wspomagających dziecko reakcji, zanim w naszym domu pojawi się dany problem. To jest celem Akademii Familijnej, której zajęcia dla rodziców ruszają znów od października w wielu miastach kraju.

 

 

Kursy są prowadzone metodą analizy przypadku (case study), co oznacza, że uczestnicy pracują nad przykładami historii rodzinnych, w których uwzględniono problemy małżeńskie i problemy wychowawcze, z którymi mogą się spotkać. Analizują i szukają rozwiązań dla opisywanych problemów najpierw samodzielnie, potem ze współmałżonkiem, a potem w mniejszej i większej grupie z moderatorem.

 

- Bardzo cenne jest to, że analizujemy i szukamy rozwiązań dla problemu kogoś obcego, nie dla nas, choćby w naszej rodzinie w tym czasie miał miejsce podobny dylemat.

Dzięki temu łatwiej jest nam przyjąć różne punkty widzenia na sprawę – mówią uczestnicy.

 

W przypadku wychowania dzieci takie mentalne przećwiczenie reakcji na różne, typowe dla dzieci w danym wieku zachowania, sprawiają, że gdy pojawią się one w naszej rodzinie, nie traktujemy dziecka jak królika doświadczalnego i nie testujemy na nim różnych przypadkowych rozwiązań. Okazuje się – że gdy dane zachowanie dziecka pojawi się w realu, po prostu wiemy, jakie zachowanie dobrać, by prowadziło do takiego celu, jaki chcemy osiągnąć w wychowaniu.

 

Liczą się możliwości

 

Czym jest prowadząca kursy Akademia Familijna? To inicjatywa, która proponuje model wychowania całościowego człowieka: począwszy od fizyczności, poprzez uczucia, intelekt, relacje społeczne a na duchowości kończąc. Opiera się na współczesnej wiedzy specjalistycznej i wychodzi z założeń antropologii chrześcijańskiej. Co ważne: nie jest stowarzyszeniem wyznaniowym i z jej wsparcia może skorzystać każdy.

 

Kursy Akademii, które ruszają każdej jesieni w największych miastach Polski, dzielą się na kilka rodzajów: kursy dla małżonków, tzw. Miłość Małżeńska, kursy dla rodziców dzieci: w wieku 0-3 lat, 4-7 i 8-11 lat. Więcej informacji o nich będzie można wkrótce znaleźć m.in. na Facebooku i na stronie: www.akademiafamilijna.pl

 

- Kursy są skonstruowane tak, że przynoszą efekty adekwatne do pracy własnej uczestników – mówi Janusz Wardak, współinicjator i prezes Akademii Familijnej, wicedyrektor ds. wychowawczych szkoły Żagle w Warszawie. – Zadaniem moderatorów nie jest dawanie rad lecz wspieranie w doprowadzeniu uczestników do dobrych rozwiązań.
Każdy wybiera i decyduje się na wprowadzanie tych rozwiązań, które uważa za najlepsze dla niego i jego rodziny.

 

Bunt dwulatka, destrukcyjne współzawodnictwo między rodzeństwem, rozmowy z dzieckiem o seksualności, nieumiejętność prowadzenia dialogu z małżonkiem, przytłoczenie pracą zawodową, lęk przed kolejną ciążą, zagrożenie małżeństwa romansem. Twórcy nie uciekają od tematów bardzo trudnych. Podpowiedzi udzielają w atmosferze miłości.

 

- Dla mnie największym atutem kursu jest to, że poruszany problem oglądamy z wielu stron, a celem zawsze jest rozwiązanie go z korzyścią dla wszystkich członków rodziny. Uczymy się praktycznego podejścia do rozwiązywania problemów, a co za tym często idzie, również introspekcji – wyjaśnia na jednej ze stron poświęconych Akademii pani Małgorzata. – Nieraz podczas kursu uświadomiłam sobie, że daną czynność mogę wykonać inaczej po to, by zwiększyć swoją efektywność.

 

- Dzięki Akademii Familijnej zrozumieliśmy, że chcąc być dobrymi rodzicami musimy być profesjonalistami (ale nie perfekcjonistami) w tej dziedzinie – konkludują Katarzyna i Krzysztof.

 

- To, co ważne to także to, że wyznaczamy cele, które chcemy osiągnąć. Nie bagatelizujemy pojawiających się problemów, nawet tych małych. Nie szukamy „złotego środka” tylko dobrego rozwiązania konkretnej sytuacji.

 

Jeśli chodzi o wychowanie, jak podkreśla pan Wardak, rozwiązania w Akademii Familijnej opiera się na dobrych nawykach komunikacyjnych, zrozumieniu danego etapu rozwojowego dziecka i znajomości jego temperamentu. Problemy rozwiązuje się w oparciu o założenie, że każde dziecko powinno rozwijać się w sposób zindywidualizowany: zgodnie ze swoimi możliwościami.

 

Wewnątrzsterowność

 

Celem wychowywania – które przyjmuje Akademia – jest takie kształtowanie charakteru dziecka, by w dorosłym życiu umiało w sposób samodzielny podejmować mądre wybory. By nie było osobą podatną na wpływy innych, ale by samo kierowało swoim życiem. Używając czytelnego dla osób zajmujących się samorozwojem słowa: chodzi o to, by było wewnątrzsterowne. Ważne, by wychowując dziecko, dawać mu możliwość popełniania błędów i uczenia się na nich. A to oznacza, że bardzo ważne jest, by miało możliwość ponoszenia konsekwencj swoich błędów. Dzieci są w stanie temu sprostać, jeśli stawiamy im konkretne cele wychowawcze i stopniowo w nie wprowadzamy.

 

W Akademii Familijnej zakłada się na przykład, że dziecko przyzwyczajamy do podejmowania wymagań niemal o urodzenia. Oczywiście półtoraroczny malec jest w stanie pozbierać książeczki z podłogi tylko z pomocą dorosłego. Ważne jednak – by to robił – bo w ten sposób wykształca się w nim nawyk podejmowania odpowiedzialności za siebie (w tym wypadku za to, czym się bawiłem i za porządek w domu).

 

- W życiu rodzinnym bardzo pomaga oduczenie się przez rodziców nadopiekuńczości, czyli rozwiązywania wszystkich problemów dziecka, monitorowania, kontrolowania, co sprawia, że w dorosłym życiu czeka dziecko wiele trudności – mówi pan Wardak. – Zamiast tego proponujemy rozszerzanie odpowiedzialności dziecka za własne działania z realnymi konsekwencjami - dodaje.

 

W przypadku dziecka szkolnego, które jest już w stanie samodzielnie odrabiać lekcje, można spokojnie dokonać przesunięcia odpowiedzialności z rodziców, którzy wciąż przypominają by to zrobiło, na dziecko. Np. decyzją: „od dziś sam odpowiadasz za wykonanie zadania domowego. Jeśli będziesz potrzebował pomocy, poinformuj nas o tym. My będziemy sprawdzać oceny w szkole. Jeśli pojawią się niskie noty z zadań domowych, będziesz musiał zrezygnować z grania na konsoli dopóki ich nie poprawisz. Wybór należy do ciebie: odrabianie zadań domowych i gra na konsoli lub nieodrabianie zadań domowych i brak gry”. Ważne, by dziecko wiedziało dokładnie wcześniej, co zyskuje a co traci w wyniku takich a nie innych działań. Z czasem będzie umiało coraz bardziej wybierać spośród nich w sposób świadomy. Ważne też jest by tego przesunięcia dokonać w atmosferze zapewniającej pełne wsparcie – by wiedziało, że bierze odpowiedzialność za obowiązek i może równocześnie liczyć na naszą pomoc.

 

Efektem – jak mówią uczestnicy Akademii – jest konkretna poprawa jakości życia rodzinnego. Potwierdzają to wyniki badań, prowadzonych przez Akademię Familijną w kilku krajach Europy. Rodzice, którzy budują wobec dzieci autorytet, równoważą go z potrzebą wolności dziecka, wprowadzają domowe obowiązki i wymagają, by je wykonać, czują się mniej obciążeni wychowywaniem i bardziej zaradni wobec domowych wyzwań. Świadczy o tym choćby fakt, że małżeństwa zaangażowane w Akademię często decydują się na kolejne dziecko.

 

- Można o nas powiedzieć, że pomagamy lepiej wypełniać powołanie małżonków i rodziców. Nie bezpośrednio w obszarze duchowym, ale w obszarze praktycznym – wyjaśnia Janusz Wardak.

 

Czym dokładnie jest Akademia?

 

Akademia Familijna należy do Międzynarodowej Federacji na Rzecz Rozwoju Rodziny (International Federation For Family Development), organizacji non-profit, która została założona czterdzieści lat temu w Hiszpanii przez świeckich, związanych z Opus Dei. Stowarzyszenia w poszczególnych krajach są zakładane na zasadzie licencji, przez rodziców. Akademia jest obecna w 64 krajach świata. Tworzy środowisko, które poprzez przykład wspiera się nawzajem w wychowaniu dzieci. W Polsce przez kilkanaście lat działalności w kursach, prowadzonych przez niemal 60 moderatorów wzięło udział ponad 1500 osób.

 

Tekst i fot. Dorota Niedźwiecka

 

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną