Tomasz Terlikowski krytykuje prezydenta za słowa w obronie "kompromisu aborcyjnego"

0
0
0
/

Tomasz Terlikowski odniósł się w mediach społecznościowych do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który powiedział, że lepiej nie ruszać tzw. kompromisu aborcyjnego, aby nie wzbudzać niepotrzebnych emocji.

Publicysta napisał:

„Być może ten kompromis nikogo nie satysfakcjonuje, ale nie udało się wypracować lepszego. Chrześcijańska metoda jest tu niezmienna od lat: zło dobrem zwyciężaj” - powiedział premier Mateusz Morawiecki na temat tzw. kompromisu aborcyjnego. „Widzieliśmy w ostatnich latach, jakie napięcia wywołują próby przeprowadzenia zmian tzw. kompromisu aborcyjnego” - dodał. Próby zmiany prawa - zdaniem premiera - „zamiast przybliżać nas do celu, jakim jest pełna ochrona życia, polaryzują Polaków”. Jeśli ktoś miał jakieś wątpliwości, co do możliwości zmiany prawa, to są one jednoznacznie rozwiewane. Rozumiem, że jest przed wyborami, ale przez cztery lata nie zmieniono nic, a teraz zapowiada się, że nic się nie zmieni. Argument, że zmiany wywołują napięcia mnie nie przekonują, bo reforma prawa, sądów też je wywoływała, i nie przeszkodziło to PiS-owi ich dokonać. Jeśli z aborcją jest inaczej, to powodem raczej nie są obawy przed nastrojami, ale smutna prawda o tym, że nie jest to temat rzeczywiście istotny dla decydujących o linii partii. Warto też sobie uświadomić, że ustawa, o której mówi premier już dzieli Polaków. Na tych, którzy mają prawo do życia, i tych, którzy go nie mają. Na pełnosprawnych, którzy mają prawo żyć i niepełnosprawnych, których można życia pozbawić. To jest dyskryminacja, z którą trzeba skończyć.

PS. Zmiana władzy nie oznacza, że w sprawie aborcji moje, wynikające z analizy rzeczywistości, a nie z wiary, poglądy mają się zmienić. Niezależnie od tego, czy rządzi prawica, centrum czy lewica trzeba walczyć o zasady. Te dotyczące obrony życia są dla mnie najważniejsze. I dlatego tak jak pytałem i krytykowałem za to PO, tak będę krytykował PiS".

Źródło: Facebook

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną