Chiny ostrzegają USA, by nie przekraczały ich "czerwonych linii"

0
0
1
Flagi
Flagi / Pixabay

Chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi ostrzegł swojego amerykańskiego odpowiednika Antony'ego Blinkena przed naruszaniem chińskich „czerwonych linii”, podczas piątkowego spotkania czołowych dyplomatów obu krajów w Pekinie.

Pan Wang rozpoczął spotkanie pytaniem, które brzmiało bardziej jak ostrzeżenie: „Czy Chiny i Stany Zjednoczone powinny podążać we właściwym kierunku, aby iść naprzód ze stabilnością, czy też powrócić do spirali spadkowej?”.

Dodał, że stosunki chińsko-amerykańskie zaczynają się stabilizować, ale nadal są testowane przez „negatywne czynniki”.

Oba kraje mogą zaangażować się we współpracę lub konfrontację, a nawet „popaść w konflikt”, powiedział Wang.

Przedstawił on, jak to nazwał, „czerwone linie” Chin dotyczące ich suwerenności, bezpieczeństwa i rozwoju oraz ostrzegł USA, by ich nie przekraczały.

„Negatywne czynniki w stosunkach [USA-Chiny] wciąż narastają i narastają, a relacje te napotykają na wszelkiego rodzaju zakłócenia” - powiedział Wang.

„Uzasadnione prawa Chin do rozwoju zostały bezpodstawnie stłumione, a nasze podstawowe interesy stoją w obliczu wyzwań” - powiedział.

Pan Wang nie sprecyzował tych wyzwań, ale istnieje kilka wrażliwych punktów zapalnych między dwoma supermocarstwami, w tym ich stanowiska w sprawie Morza Południowochińskiego, wsparcia USA dla rządu na Tajwanie i praw człowieka.

Pan Blinken, który odbywa swoją drugą wizytę w Chinach w ciągu niecałego roku, był bardziej powściągliwy w swoich uwagach do pana Wanga przed prasą.

Powiedział, że Pekin i Waszyngton ponoszą wspólną odpowiedzialność za rozwój stosunków poprzez „aktywną dyplomację”.

Niemniej jednak powiedział, że będzie jasno i bezpośrednio mówił o różnicach między ich krajami, aby uniknąć błędnych kalkulacji w tym, co nazwał najbardziej konsekwentnymi relacjami na świecie.

Niektóre z tych różnic zostały podkreślone na początku tego tygodnia po tym, jak Waszyngton zatwierdził swój najnowszy pakiet pomocowy, który obejmował pomoc wojskową dla Tajwanu. Wywołało to ostrą krytykę ze strony Pekinu, który nazwał to „poważnym naruszeniem zasady jednych Chin”.

Chiny twierdzą, że samorządny Tajwan jest separatystyczną prowincją, która ostatecznie znajdzie się pod kontrolą Pekinu, ale wyspa postrzega siebie jako odrębną.

Wizyta pana Blinkena ma również miejsce kilka dni po tym, jak Stany Zjednoczone przyjęły ustawę, która zmusiłaby należącą do Chin firmę TikTok do sprzedaży niezwykle popularnej aplikacji wideo lub zakazania jej w Ameryce.

Za kulisami Amerykanie ostrzegali Pekin przed zaprzestaniem eksportu części do Rosji, które według nich pomagają Moskwie w produkcji broni na wojnę na Ukrainie, a nad rozmowami zawisła groźba sankcji.

Źródło: BBC

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną