Apple bije się o Memoji

0
0
0
/

Rejestracja nowej formy “buziek” w czerwcu 2019 zaowocowała batalią sądową. Rozpoczął się spór kto może ich używać.

W sieciowej komunikacji z kultury haktywistycznej przyjęło się korzystanie różnorakich uśmieszków. Pod nazwą emotikonów weszły one do języka potocznego i stały się elementem uzupełniającym porozumiewanie się w sieci. Stanowiły znaki wypisane z klawiatury w rodzaju “:-)”. Różne ich wariacje były stosowane również w telefonii komórkowej i nie tylko. Od 2011 uległy one uzupełnieniu przez emoji. Są niczym innym, jak obrazkami przedstawiającymi emocje. Pojawiły się w telefonach iPhone i teraz doczekały się umieszczenia między innymi w pakietach biurowych. Nowe wersje Microsoft Office 365 operujące w chmurze mają osobną zakładkę do wstawiania “uśmieszków”. Memoji z kolei jest pójściem krok dalej. To nic innego, jak renderowane grafiki 3D z twarzami osób przedstawiającymi różne miny.

Przed Sądem dla Południowego Dystryktu Nowego Jorku firma Social Technologies oskarżyła Apple o nielegalne użycie nowej formy uśmieszków jako zarejestrowanego znaku towarowego. Twierdzi, że firma nie posiada takich praw własności w Stanach Zjednoczonych. Kością niezgody jest tak zwana Apple Trademark List, czyli wykazaz zastrzeżonych przez Apple znaków towarowych. Cała sprawa rozchodzi się o to, że Social Technologies opracowali aplikacje na Androida o nazwie Memoji.

Zasadniczo kwestia sprowadziła się do zastosowania nieodpowiedniego znaczka w nazwie. W miejsce symbolu TM, lub SM Apple zastosowało R w kółku. Za tą drobną zmianą idzie brak konieczności rejestracji w Amerykańskim Urzędzie Patentowym. Kwestią sporną jest między sam fakt zaistnienia problemu, bo firma Social Technologies posiłkuje się datą dostępu z 17 maja 2019, a odpowiedzialny za kwestie autorskie Copyright i znaków towarowych Thomas Le Perle z Apple zeznał pod przysięgą, że Memoji nie było na liście. Social Technologies uważa, że Apple szuka sposobu na odebranie praw do Memoji.

Dyskusja na chwilę obecną sprowadza się do marketingu. Apple między innymi w ramach Apple Music ora dla promocji iPhone’ów oraz iPadów używa wspomnianych grafik. W efekcie stanowią w praktyce maskotki. Jednym z tego rodzaju wydarzeń było w Stanach Zjednoczonych wygranie meczu w światowych zawodach kobiet w piłce nożnej. Wygrana w pucharze z Holandią doczekała się publikacji grafik z niebieską, czerwoną i białą głową. Otaczały je piłki oraz konfetti. W świetle standardów graficznych jest to cofanie się do stylu renderowania z lat dziewięćdziesiątych, lecz Memoji dociera do pokolenia sieci. Zarzuty Social Technologies sprowadzają się do zwrócenia uwagi, że Apple łamie prawo biznesowe, bo oznacza ten styl jako własność jednej marki.

W akcie oskarżenia padają informacje cytujące World Trademark Review, że Apple nie pierwszy raz wysuwa oskarżenia skierowane oparte o prawo do marki. Do tej pory pozwy sądowe dotyczyły nazwy iPhone (z Ciso w 2007), iCloud (2011), iBooks (2011), Animoji (2017) i aktualnie Memoji. Sam Steve Jobs w 1996 powiedział: "Picasso miał powiedzenie - dobry artysta powiela; wspaniały artysta kradnie". Firma Social Technologies powołuje się na numer rejestracyjny znaku towarowego 5,566,242 jako dowód, że ich roszczenia mają podstawy. Ze strony finansowej sprawa toczy się o siedemdziesiąt pięć tysięcy dolarów tytułem odszkodowania i opłat sądowych. Z liczbą odwiedzających pół miliarda osób miesięcznie strona Apple zawierająca opis odnośnie Memoji umacnia ją z marką i uniemożliwia innym wejście do gry. Od piątej generacji iPhone'ów istnieje możliwość zastąpienia swojej twarzy renderowaną grafiką i tu kryje się właściwy potencjał. Dlatego sam szef Apple Tim Cook wykorzystał tę metodę i w miejsce zdjęcia umieścił wygenerowany obraz. Memoji pojawiły się równie na rozdaniu nagród Grammy.

Działania prawników z Price & Hecht z Davidem L. Hechtem prowadzących sprawę w imieniu Social Technologies są przykładem do czego zmierza dzisiejsza kultura. Zaciera się realizm na rzecz tworzenia wirtualnego świata. Tutaj miejsce rzeczywistych zdjęć zajmują już daleko posunięte wizualizacje. Prawo do przejmowania tego świata staje się osią sporu o uzyskanie wpływów nad młodym pokoleniem. Kto wymyśli nowy język, narzuci go i będzie jego ikoną ten ustali jakie są standardy, między innymi jakie produkty są “na czasie”. Dla części osób ów spór jest kuriozum, lecz prowadzi do zarabiania pieniędzy kosztem wolności oraz, jak twierdzi Social Technologies uczciwości z biznesie.

Jacek Skrzypacz

 

Źródło: Jacek Skrzypacz

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną