USA blokuje chińskie rozwiązania biometryczne

0
0
0
/

Stany Zjednoczone sprzeciwiają się rozpoznawaniu twarzy przez Chińczyków. Tworzone w Państwie Środka rozwiązania uderzają w prawa człowieka.

Rząd USA umieścił dwadzieścia osiem organizacji na liście blokowanych rozwiązań. Trafiły tutaj główne chińskie firmy z branży biometrycznej. Wśród nich znalazły się Yitu, SenseTime, iFlytek, Hikvision, Megvii oraz Dahua. Dodatkowo trafiły tutaj rządowe organizacje Chin związane z autonomicznym rejonem zamieszkanym przez Ujrów. Lista powoduje, że jest zakaz kupowania przez Amerykanów produktów tych firm, a także uczestniczenia w łańcuchach zaopatrzenia. Nie mogą również brać udziału w kontraktach oraz innych działaniach podejmowanych przez Amerykańskie firmy. Amerykański Departament of Commerce wskazuje, że działania te są w celu ochrony muzułmanów przed prześladowaniami. Wskazuje, że firmy te posiadają  udział w technikach śledczych, nadzoru i poglądu wymierzonych również w Kazachów.

Administracja Donalda Trumpa motywuje swe działania chęcią pomocy ludziom, lecz zarazem odcinanie chińskiego sprzętu od amerykańskiego rynku ma wymiar praktyczny. Ogranicza możliwość inwazji technologicznej, a co za tym idzie stworzenia infrastruktury do szpiegowania na terenie Stanów Zjednoczonych. Wedle oceny redaktora Ana Swansona i Paula Mozura z New York Times działania rządu blokują przepływ technologii do Chin. Takie firmy jak Hikvision wraz z Dahua Technology należą do światowej czołówki w systemach kamer używanych w ramach prowadzenia nagrań z ochrony budynków.

Wskazane przez rząd USA firmy mają doświadczenie na polu rozpoznawania głosu oraz twarzy. Wykorzystują technologię sztucznej inteligencji będącej obecnie osią zmagań o wygranie wyścigu o przewadzę nad konkurencją. Chińczycy walczą o rynek dla eksportu rozwiązań systemów samouczących się i prowadzących działania bez udziału człowieka, lub przy jego ograniczonym uczestnictwie. Połowa października 2019 okazała się dla Chińczyków ciężkim orzechem do zgryzienia, bo sankcje weszły w życie przed planowanym spotkaniem przedstawicieli Chin i Stanów Zjednoczonych.

Wedle szacunków Swansona i Mozura działania te wpłyną na dostęp Chińczyków do rynków w Europie oraz USA. Wskutek blokady również uczelnie ze Stanów Zjednoczonych będą poszukiwały innych technologii, a co za tym dokonywały zakupy sprzętu w innych źródłach, niż Chiny. Za tym idzie szykowanie kadr z branży sztucznej inteligencji na typowo zachodnich rozwiązaniach. Już przedstawiciel Hikvision poinformował, że działania Stanów Zjednoczonych uderzą w gospodarkę USA.

Z kolei sekretarz z Depertament of Commerce Wilbur Ross w oświadczeniu rzekł, iż rząd i depertament “nie będą tolerowali brutalnych represji mniejszości wewnątrz Chin”. Skierowanie uwagi na muzułmanów z pominięciem problemów chrześcijan budzi tutaj pytania o sposób doboru “prześladowanych do ochrony”. Jest faktem, że takie firmy jak SenseTimu, YiuTechnologies i Megvii są świeżym oddechem w Chinach w branży sztucznej inteligencji, dodajmy, wykorzystywanej do praktycznego nadzorowania ludzi. Analizy głosu są możliwe między innymi dzięki działaniom iFlytek. W dziedzinie śladów pozostawianych na urządzeniach, tak zwanej informatyki śledczej, króluje tym razem Xiamen Meiya Pico Information Company. Listę uzupełnia znana z nanotechnologii Yixin Science and Technology Company.

Działania te powodują, że wkrótce zmieni się sprzęt obecny między innymi w systemach ochrony nadzoru. Amerykanie będą wypierali z tego rynku Hikvision, co spowoduje zdaniem badacza rynku technologii Sanforda Bernsteina straty na poziomie dziesięciu procent. Oprócz kamer serwery i oprogramowanie potrzebne do analizy obrazu będą niedostępne. Działania te wpłyną na drenaż mózgów. Talenty pochodzące z Chin nie będą miały miejsca na amerykańskich uczelniach wyższych w ramach partnerstwa technologicznego.

Dla takich firm jak Hikvision z trzydziestoma czterema tysiącami osób, czy Dahua Technologies z szesnastoma tysiąca pracowników utrudnienia mogą mieć wbrew pozorom znaczenie symboliczne. Branża sztucznej inteligencji i technologii śledczych rozwija się już nawet w Afryce. Nie ma tutaj już obecnego podziału na nowoczesnych Zachód i zaściankowy Wschód, czy Południe. Związany z  ASCUCR Isaac Stone Fish, wskazał, że większe znaczenie niż ekonomiczne ma tutaj utrata prestiżu.

Jacek Skrzypacz

 

Źródło: Jacek Skrzypacz

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną