Wiadomość tą mieli przekazać agencji Reutera dwaj przedstawiciele władz Iraku. Do zabicia przywódcy dżihadystów miało dojść podczas operacji USA w Syrii. Akcja została przeprowadzona po wykryciu jego kryjówki, a sam Abu Bakr al-Bagdadi zginął podobno podcza próby ratowania swojej rodziny.

Informację tą potwierdzili także przedstawiciele władz amerykańskich agenci Associated Press.

Jak podaje portal TVP.info, o wydarzeniu tym miał również informować w sobotę sam prezydent USA Donald Trump:

W sobotę wieczorem prezydent USA Donald Trump napisał na Twitterze, że „wydarzyło się coś bardzo ważnego!”, a rzecznik Białego Domu Hogan Gidley poinformował, że w niedzielę o godz. 9 czasu lokalnego (godz. 15 w Polsce) prezydent wygłosi „ważne oświadczenie”. W związku z tym w Waszyngtonie pojawiły się spekulacje, że prezydent chce przekazać informacje na temat od lat ściganego przywódcy IS.