ONZ chce, aby UE zwiększyła liczbę przyjmowanych imigrantów do 200 tysięcy!
Wysoki komisarz ONZ ds uchodźców wezwał w piątek Unię Europejską do przyjęcia 200 tys. uchodźców w ramach „masowego planu relokacji”, który ma być wiążący dla wszystkich państw Unii Europejskiej.
- Ludzie, którzy nie rościli sobie prawa do ochrony... muszą czerpać zyski z masowego programu relokacji, przy czym udział w nim wszystkich państw UE jest obowiązkowy – stwierdził Antonio Guterres w specjalnie wydanym oświadczeniu.
- Bardzo wstępne szacunki wskazują potencjalną potrzebę zwiększenia liczby osób, którzy mieliby szansę na rozlokowanie w krajach członkowskich wspólnoty do 200 tysięcy – dodał.
Wniosek ten został wystosowany tuż przez zaplanowanym na piątek po południu spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE, którzy mają omówić kryzys związany z napływem uchodźców.
Źródła zbliżone do Komisji Europejskiej poinformowały, że przewodniczący KE Jean-Claude Juncker przedstawi w przyszłym tygodniu plan rozlokowania w krajach wspólnoty co najmniej 120 tys. uchodźców więcej.
- W sprawie imigrantów Polska nie musi się podporządkowywać decyzjom Brukseli. Prawodawstwo europejskie zobowiązuje nas byśmy, szanując wartości humanitarne, przyjęli azylantów politycznych, takich jest garstka. Natomiast w żadnym traktacie nie ma zobowiązania, abyśmy przyjmowali rzesze emigrantów ekonomicznych. Tym bardziej, że sami jesteśmy krajem dostarczającym emigrantów ekonomicznych – skomentował żądania UE wieloletni dyplomata, a obecnie poseł PiS.
Zupełnie inne zdanie na ten temat ma premier Ewa Kopacz, która zapowiedziała, iż zgodzi się na wszystko, co zaproponują Berlin i Bruksela.
Premier Ewa Kopacz zaznaczyła podczas czwartkowej konferencji prasowej po posiedzeniu Biura Grupy Europejskiej Partii Ludowej w Katowicach, że Polska chce być solidarna i nie uchyla się od odpowiedzialności, jeśli chodzi o problem imigracji w Europie. Podkreśliła jednak, że Europy „nie stać na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych”.
- Polska zawsze stała za solidarnością europejską i wartościami, o które sami długo walczyliśmy. Nie odwracamy oczu od problemów naszych europejskich partnerów, a przede wszystkim od dramatu ludzi, którzy z narażeniem życia przedostają się na nasz kontynent – powiedziała Ewa Kopacz. - Chcemy być solidarni i w tym duchu podjęliśmy w czerwcu konkretne decyzje, w tym również o rozdziale uchodźców pomiędzy państwa członkowskie. Teraz chcemy brać udział w ich realizacji – dodała.
Julia Nowicka
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl