Jubileuszowa Wratislavia Cantans: Po nutach do Piękna

0
0
0
/

Od wysmakowanej muzyki religijnej po mistrzowskiej klasy utwory świeckie. Międzynarodowy festiwal muzyczny Wratislavia Cantans, jeden z najbardziej renomowanych festiwali w Polsce, obchodzi w tym roku pięćdziesięciolecie.

 

Dwadzieścia dni (od 6 do 18 września), około pięćdziesięciu koncertów i kilkuset wykonawców – tak Wratislavia Cantans, jeden z najznamienitszych festiwali muzycznych, na który zjeżdżają światowej sławy wykonawcy, prezentuje się w liczbach. Koncerty są organizowane przede wszystkim we Wrocławiu, w przestrzeni wrocławskich kościołów, a w tym roku po raz pierwszy w nowo wybudowanym Narodowym Forum Muzyki. Udział w tej niecodziennej uczcie duchowej bierze także kilkanaście miejscowości Dolnego Śląska. 

 

Sonaty misteryjne

 

Perła barokowej architektury: pojezuicki kościół Imienia Jezus we Wrocławiu już wkrótce zabrzmi „Sonatami misteryjnymi” lub „Sonatami różańcowymi” Heinricha Ignaza Franza von Bibera. Znawcy zwą je muzyczną kontemplacją tajemnic różańcowych. 

 

Wirtuoz, kompozytor, człowiek zafascynowany mistyką – tak w kilku słowach można przedstawić mistrza Bibera. Stąd jego zainteresowanie, by utwory muzyczne poświęcić różańcowi – najbardziej popularnej w katolicyzmie modlitwie medytacyjnej. „Podjąłem wszelkie starania i, na ile tylko moje skromne zdolności pozwoliły, rozwinąłem umiejętności, aby je [sonaty] napisać – pisał o swoim dziele. – Jeśli tylko wyrazisz, Panie, chęć poznania motywów tego przedsięwzięcia, wyjaśnię Ci, że celem mojego działania było poświęcenie wszystkiego, co napisałem piętnastu Świętym Tajemnicom.”

 

Piękno i trudność Sonat polega na użyciu scordatury, czyli niestandardowego strojenia skrzypiec: inaczej do każdego utworu. Umożliwia to uzyskanie specyficznych, polifonicznych barw dźwięku. „Cykl ten opowiada o sprawach boskich, o świecie duchowym, do którego zwykłe skrzypce nie miałyby prawa wstępu” –tak można podsumować konstrukcję muzuczną sonat. 

 

We Wrocławiu utwory usłyszymy w wykonaniu rosyjskiego artysty, Dmitra Sinkovsky’ego. Podziwiany za niesamowitą technikę i pełne dynamiki występy, gra na skrzypcach z epoki Bibera – tego typu, na których najprawdopodobniej grał sam twórca sonat. Skrzypce, których Rosjanin używa podczas koncertu zostały zbudowane przez Francesca Ruggieriego w Cremonie w 1675. 

 

Koncertów „Sonat misteryjnych” będzie można wysłuchać: części pierwszej: 17 września o godz. 21.30, części drugiej: 18 września o godz. 21.30. 

 

Najsłynniejsza barokowa Msza

 

„Msza c-moll Mozarta" to utwór równie genialny i tajemniczy jak słynne Requiem – czytam na stronie tegorocznego festiwalu. - Tworzył je – nie na zamówienie, jak wiele innych utworów – ale wyłącznie z potrzeby serca. 

 

Zaliczany do klasyków wiedeńskich Wolfgang Amadeus Mozart napisał ją pod wpływem miłości do śpiewaczki, a później jego żony - Konstancji Weber. Gdy Konstancja poważnie zachorowała, przez co ich ślub stanął pod znakiem zapytania, Mozart złożył ślubowanie. Obiecał, że jeśli dojdzie do ślubu, skomponuje w dowód wdzięczności wielki cykl mszalny. W monumentalnym utworze odzwierciedlenia mają kolejne wydarzenia z życia artysty. Np. aria „Et incarnatus est” (fragment Credo mówiący o poczęciu Jezusa) wiąże się z radosnymi przeżyciami narodzin ich pierwszego dziecka. 

 

„Mszę c-moll” w wykonaniu specjalizującego się od trzydziestu lat w muzyce dawnej Il Giardino Armonico można było wysłuchać 13 września o godz. 19 w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu.

 

Średniowieczne widowisko

 

Utwory napisane ku czci Matki Bożej to kolejna propozycja festiwalu. Podczas jednego z koncertów zaprezentowane zostaną utwory Conrada Paumanna, piętnastowiecznego wirtuoza, kompozytora i znawcy budowy organów, zwanego ojcem niemieckiej muzyki na instrumenty klawiszowe. Paumann od dzieciństwa był niewidomy – komponował więc, ale nie zapisywał swoich utworów. Do naszych czasów dotrwały jedynie te, które zapisali w formie nut inni artyści.

 

Jego utwory zaprezentuje publiczności specjalizujący się w muzyce dawnej zespół Tasto Solo – o którym mówi się, że każdy jego występ jest spektaklem. 17 września o godz. 19 w kościele Pokoju w Świdnicy zabrzmią dźwięki na clavisimbalum, organach, harfie gotyckiej i na niezwykle interesującym instrumencie: portatywie (zwanym też organetto). Instrument wygląda jak miniaturowe organy – „tak małe, że można je zawiesić na pasku i nosić na szyi, grając np. w trakcie procesji. W odróżnieniu od właściwych organów na portatywie można przyciskać klawisze tylko pojedynczo – tasto solo”. Tytuł koncertu brzmi: Liturgia Maryjna. 


Mądrość, miłość i transcendencja

 

Mozart i Chopin to kolejni wybitni bohaterzy tegorocznego festiwalu. W mistrzowskim wykonaniu sir Trevora Pinnocka, klawesynisty i dyrygenta, jednego z prekursorów wykonywania utworów na instrumentach z epoki zaproponowano przeboje muzyki klasycznej m.in. fragment „Koncertu fortepianowego f-moll” arię z opery „Wesele Figara” i „Symfonię C-dur” nr 41 „Jowiszową”. Śpiewem towarzyszy mistrzowi Olga Pasiecznik, doceniana przez publiczność prestiżowych scen całego świata,

 

Gdy Mozart pisał arię do „Wesela Figara”, nie spodobała się ona wykonującej ją divie. Artysta napisał więc nową, bardziej uwydatniającą możliwości głosowe sopranistki. Aria odniosła ogromny sukces: Podczas premiery Wesela Figara publiczność bisowała niemal po każdym utworze i dopiero interwencja obecnego na sali cesarza, który zabronił bisowania, zapobiegła wystawiania opery aż do rana. Popisowa aria zaczęła żyć w kolejnych latach własnym życiem, niezależnym od opery. 

 

- Jak rozumieć tytuł koncertu? – pytają retorycznie organizatorzy. - Miłość przywodzi oczywiście na myśl zakochane bohaterki oper, mądrość to cecha dobrego władcy z „Łaskawości Tytusa”, transcendencja jest cudowną właściwością muzyki – sztuki, która lepiej niż słowa wyraża uczucia i rozterki ludzkiej duszy. Miłość, mądrość, ale także rozpacz, nadzieja, dylematy moralne – wszystko to odnajdziemy w programie tego koncertu. Jeśli możemy dotknąć rzeczywistości niematerialnej i niepoznawalnej ludzkim umysłem, czynimy to także poprzez muzykę”.


Rosyjska pieśń cerkiewna

 

Głębokie, dźwięczne głosy Chóru Patriarchatu Moskiewskiego zachwycają bogatą ornamentyką śpiewu cerkiewnego. Rosyjska pieśń chóralna XVI-XX w. to kolejna atrakcja koncertowa, prezentowana w kilku miejscowościach Dolnego Śląska. Zespół, który ją zaprezentuje, za cel postawił sobie przywracanie do życia i promowanie utworów sakralnych, które w czasach komunizmu były skazywane na niebyt.

 

Zespół cieszy się ogromnym zainteresowaniem na scenach światowych, na co dzień natomiast śpiewa pieśni liturgiczne podczas nabożeństw. 

 

To tylko niektóre spośród kilkudziesięciu propozycji, przygotowanych przez organizatorów znamienitego Festiwalu. Pięćdziesiąta edycja Wratislava Cantans odbywa się na rok przed tym, jak Wrocław będzie pełnił funkcję Europejskiej Stolicy Kultury. 

 

- Wrocław w 2016 roku będzie stolicą kultury nie tylko dla Europy – mówi w jednym z wywiadów Andrzej Kosendiak, dyrektor generalny Festiwalu. – Będzie reprezentował europejską kulturę wobec całego świata. Choć centrum finansowe świata jest dziś pewnie na Dalekim Wschodzie, a polityczne w Ameryce Północnej, to jeśli chodzi o sztukę, Europa wciąż jest postrzegana jako miejsce najważniejsze. Powinniśmy pokazać światu nasz potencjał i dorobek. Chcę, żeby partnerem dla Wrocławia było Tokio, Waszyngton, Buenos Aires czy Sydney. Narodowe Forum Muzyki będzie naszą wizytówką na świecie.

 

Tekst i fot. Dorota Niedźwiecka

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną