Amerykanie tworzą sieć maszyn bojowych ABMS

0
0
0
/

Samokomunikujące się maszyny wojskowe nie są już fikcją. Wchodzą w życie i coraz bardziej komputery wcielają się w rolę cyberżołnierzy. Pozbawione potrzeby snu i odpoczynku zmieniają pole bitwy i rolę człowieka w wojnie.

Pod hasłem Zaawansowanego Systemu Zarządzania Bitwą (ABMS) kryje się nowa wizja wojska. Dotyka ona również Polaków. Dziś juz nasi żołnierze wykorzystują rzeczywistość wirtualną do strzelania zastępujących trening na typowej strzelnicy. Symulatory pozwalają na zrozumienie zasad działania broni. ABMS jest czymś więcej, bo wprowadza tak zwany Internet Rzeczy (IoT) do armii, jak to ujął szef zaopatrzenia Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych Will Roper. W skrócie idea opiera się na tym, że poszczególne maszyny komunikują się ze sobą bez udziału człowieka. Oznacza to, że przykładowo bateria koryguje parametry ostrzału celu w oparciu o informacje z czujników dronów, a myśliwce F-35 uzupełniają dane o rezultat ostrzału. Taki stopień zaawansowania wprowadza rolę cyberwojny na poziom klucza do ochrony armii, a także opracowania algorytmów jako podstawy istnienia wojska. Szkolenie człowieka ma tutaj odmienne znaczenie, chwilami jest również zbyteczne.

Szef inżynierów Sił Powietrznych USA Preston Dunlap wskazał, że celem jest usunięcie żołnierzy z pola walki. Ocenia, że sukcesem będzie jeśli system sprawdzi się od dziesięciu do dwudziestu procent przypadków. Jest to obecnie rozwojowa wersja systemu. Przeprowadzane obecnie w armii amerykańskiej ćwiczenia wskazują jakie błędy i luki posiada cała platforma. Celem jest uzyskanie komunikacji bez opóźnień, co oznacza pokonywanie szeregu problemów technicznych takich jak czas transmisji obrazu z satelity, czy zakłócenia sieci. Porozumienie Honeywell, Northorn Group i Lockeed Martin zaowocowało stworzeniem anteny używanej w myśliwcach F-35 i F-22 Raptor na wymianę informacji. Technologia IFLD, czyli Intra-Flight Data Link (wewnątrzsamolotowego łącza danych) ogranicza ryzyko wykrycia. Do tej pory stosowany w F-35 system wielofunkcyjnych zawansowanych łączy danych (MADL) nie pozwalał na komunikację.

Rozwiązaniem okazał się system tłumaczenia bramy określany jako gatewayOne. Testy zakończyły się sukcesem i wedle planów w pierwszej połowie kwietnia 2020 roku nowa technologia trafi do powietrznych tankowców. Na tym ABMS się nie kończy. Podczas ćwiczeń transportowy C-130 nawiązał połączenie z satelitą na niskiej orbicie SpaceX Starlink. Sukcesem okazał się również system wymiany danych chronionych w oparciu o chmurę, czyli rozproszone, ale połączone ze sobą komputery. Rozwiązanie cloudONE zmniejsza potrzebę dla dowódcy posiadania ze sobą dużego sprzętu jako, że jest on zastąpiony przez infrastrukturę. Usieciowienie daje przewagę na polu walki, że zniszczenie jednego elementu nie powoduje upadku całego systemu.

Specjalizująca się w wojskowości redaktor Sydney Freedberg wskazała, że obecny projekt zakłada testy polowe co cztery miesiące. Zakłada również, że całość będzie funkcjonowała na lądzie, w powietrzu, w kosmosie, na morzu, a także w świecie wirtualnym. Owocuje ona nowymi sposobami porozumiewania się „niewidocznych” myśliwców, a także komunikacji lotnictwa z siłami naziemnymi. Dla dowódców to między innymi niczym w grze komputerowej ukazywanie na bieżąco ikon z symbolami przemieszczających się sił, tak aby uczestnicy komunikacji nie byli wykrycia. Szczegóły nie są do końca znane, ale między innymi pojawiły się pogłoski o stosowaniu dronów jako przekaźników między samolotami w ramach projektu Skyborg.

Od 2018 armia USA wycofuje się z stosowania rozwiązań określanych jako C2 (rozkazy i kontrola). Zmierza do stworzenia Połączonego Systemu Kontroli Wszelkich Domen (JADC2), a przez domenę jest tu rozumienia porozumiewanie się w zakresie na przykład operacji morskich, lotniczych, czy teleinformatycznych. Po grudniu 2019 projekt ten nabiera rozpędu. Testy, co cztery miesiące są tylko weryfikacjami dojrzałości rozwiązania, aż wejdzie do użycia bojowego.

Tacy partnerzy pilotów jak XQ-58A Valkyrie stworzony przez firmę Kratos stawiają już obok żywych ludzi maszyny. Jest tylko kwestią czasu, aż projekt Skyborg uzyska możliwość przejmowania części ataków z rąk ludzi, a człowieka zredukuje do roli asystenta. Jednocześnie ukazuje, że działalność haktywistów stanie się elementem armii. Wojskowi hakerzy są istotnym elementem wojny łączącej ochronę transmisji, jej przechwytywanie, a także zmienianie, aby maszyny buntowały się przeciw swoim wojskom i je atakowały.


Jacek Skrzypacz

Źródło: Jacek Skrzypacz

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną