Ppor. Kazimierz Kocyłowski „Wichura” – zastępca mjr. Żubryda
W 1946 r. w Sanoku wykonano trzy publiczne egzekucje na ujętych partyzantach z oddziału mjr. Antoniego Żubryda. Wśród ujętych przez UB znalazł się też Kazimierz Kocyłowski, któremu karę śmierci zmieniono później na dożywocie. W więzieniach przebywał łącznie 10 lat.
Kazimierz Kocyłowski przyszedł na świat 27 lipca 1925 r. w Samborze w województwie lwowskim II RP. Po ukończeniu szkoły powszechnej rozpoczął naukę w Gimnazjum Męskim im. Królowej Zofii w Sanoku, którą przerwał wybuch II wojny światowej.
W czasie okupacji pracował w sanockiej Fabryce Wagonów i uczył się w szkole zawodowej. Jednocześnie działał w szeregach tajnej organizacji harcerskiej i Narodowej Organizacji Wojskowej.
Z początkiem 1944 r. został wywieziony przez Niemców do pracy w okolicach Krakowa. Zbiegł i powrócił pod koniec wojny w okolice Sanoka. Wstąpił w szeregi oddziału samoobrony przed UPA, który wkrótce przekształcono w oddział MO.
Zagrożony aresztowaniem w sierpniu 1945 r. zdezerterował z bronią w ręku i wstąpił do oddziału narodowej partyzantki Stanisława Kossakowskiego ps. „Ułan”. We wrześniu 1945 r. przyłączył się do Samodzielnego Batalionu Operacyjnego NSZ „Zuch” mjr. Antoniego Żubryda, który mianował go dowódcą III kompanii.
W połowie czerwca 1946 r. do jego oddziału przyłączyli się rzekomi dezerterzy z Wojska Polskiego, w rzeczywistości agenci Informacji Wojskowej. 26 czerwca aresztowali go, a następnie przekazali UB.
Po blisko rok trwającym śledztwie, prowadzonym w siedzibie bezpieki w Rzeszowie, wyrokiem tamtejszego Wojskowego Sąd Rejonowego skazano go na karę śmierci, zamienioną później na dożywocie. W więzieniach przebywał łącznie 10 lat, na wolność wyszedł w czerwcu 1957 r.
Zatrudnił się w PKP w Sanoku, ale ze względu na szykany ze strony bezpieki zmuszony był przenieść się do Katowic. Cały czas był pod ścisłym nadzorem Służby Bezpieczeństwa. W 1964 r., podczas wizyty prezydenta Finlandii Urho Kekkonena w Katowicach, został zmuszony do wyjazdu z miasta. Inwigilacji zaprzestano dopiero w latach 80.
W 1991 r. Sąd Wojewódzki w Rzeszowie zrehabilitował go, stwierdzając nieważność wyroku z 1947 r.
Ppor. Kazimierz Kocyłowski zmarł 21 marca 2005 r. w Istebnej. Został pochowany na cmentarzu w Dąbrowie Górniczej.
Źródło: Andrzej Romaniak, Por. Mieczysław Kocyłowski Czarny. Byłem zastępcą Żubryda, Sanok, 1999