Z ostatniej chwili! Rząd w praktyce zamknął kościoły na święta

Premier przedłużył o tydzień obostrzenia obowiązujące w Polsce w związku z koronawirusem. Oznacza to, że w niedzielę wielkanocną, zgodnie z prawem, we Mszy będzie mogło uczestniczyć do 5 osób. Oznacza to, że w praktyce Polacy nie mogą uczestniczyć w liturgii świątecznej - przynajmniej osobiście.
Z punktu widzenia władzy to posunięcie jest konsekwencją wcześniejszych ograniczeń. Dla katolików jest to jednak tragedia i z punktu widzenia katolickiego - jest to decyzja nie do pojęcia. Ludzie wierzący nie będą mogli, przynajmniej oficjalnie, uczestniczyć w najważniejszych świętach chrześcijańskich w liturgii w kościołach.
Tymczasem oficjalna liczba zachorowań to zaledwie ponad 5 tys. osób. W skali kraju jest to nic - corocznie grypa zbiera znacznie większe żniwo.
Źródło: Redakcja