Polska: czy kościoły pozostaną puste jeszcze przez kilka miesięcy?

13 marca weszło ograniczenie liczby wiernych do 50, a 24 marca - do 5. Od samego początku wierni jednak prawie przystali przychodzić do świątyń. Mija już więc ponad miesiąc, gdy kościoły są puste. Przy złym rozwoju sytuacji może to zaś trwać nawet jeszcze kilka miesięcy.
Premier ogłosił kilkuetapowe przywracanie normalnego życia w Polsce. Na razie od 20 kwietnia ma być ograniczenie przebywania 1 wiernego na 15 metrów kwadratowych w kościele. Oznacza to, że w praktyce świątynie dalej będą świecić pustkami. Nie jest pewne, jak długo to potrwa. Można jednak przewidywać, że do czasu, gdy zacznie spadać liczba nowych chorych.
Może to potrwać kilka tygodni, a może i kilka miesięcy. W dodatku nawrót epidemii może skutkować powrotem do wcześniejszych obostrzeń. Jeśli nawet uwzględnimy wariant optymistyczny, to trzeba przyjąć, że przez kilka tygodni będą jeszcze te obostrzenia, potem lżejsze, które też nie pozwolą na zapełnienie kościołów, a w końcu, nawet po zniesieniu zakazów - wierni mogą nieufnie patrzeć na gromadzenie się, nawet w świątyniach.
W efekcie wydaje się, że 1,5-2 miesiące zajmie powrót wiernych do kościołów, jeśli epidemia będzie się wyciszać. Jeśli zaś nie - nawet kilka miesięcy dłużej. Trudno przewidzieć jak tak długa przerwa, przynajmniej w fizycznym uczestniczeniu w liturgii, wpłynie na cały Kościół. Chodzi tu zaś nie tylko o względu duchowe, ale też finansowe - już teraz wiele parafii jest na skraju bankructwa. Co zaś mówić o tych, które mają zaciągnięte długi na budowę kościoła?
Źródło: Redakcja