Ten mechanizm jest czymś nowym i specyficznym dla mediów społecznościowych. Podawanie części informacji jest uznawane za ujawnianie prawdy. Często chwytliwy nagłówek i kilka pierwszych słów wstępu zachęca do przekazania innym bez refleksji. Efektem tego jest narastanie efektu kuli śnieżnej. Kilka tysięcy kont generuje ruch pośród milionów osób. Analitycy Carly Miller, Vanessa Molter, Renee DiREsta i Isabella Garcia-Camargo 11 czerwca 2020 ujawnili nowe oblicze Twittera.

Platforma ta pozbyła się dwudziestu trzech tysięcy siedemset pięćdziesięciu kont związanych z Chińską Republiką Ludową. Stanowiły one epilog do usunięcia dwustu tysięcy tub rezonansowych we wrześniu 2019. Na taką skalę dział komunistyczny rząd w Pekinie. W czerwcu 2020 przeprowadził on operacje wymierzoną między innymi w chińskiego miliardera Guo Wengui. Australijki Instytut Zasad Strategicznych (ASPI) przeanalizował dane jakie udostępnił Twitter 19 września 2019 roku. Dzięki nim badacze odnaleźli związki w akcjach operacyjnych wymierzonych w Honk Kong, a publikacjami na Twitterze.

Australijskie ICPC odnotowało wtedy, że rząd w Chinach atakuje protestujących. Celem działań pozostawali w znikomym stopniu. Zarazem uwidoczniły się operacje polityczne w celu pozbywania się konkurentów do władzy. Wedle analiz ASPI najwcześniej zanotowali tego rodzaju działania w 2017 roku. Za pomocą dziewięćset czterdziestu kont wytworzono łącznie trzy miliony sześćset tysięcy. Przy użyciu Gephi (biblioteka języka R) przejrzeli zebrane informacje i za pomocą technik analiz tekstu odkryli, że na celowniku znalazł się obrońca praw człowieka, miliarder i wydawca książek.

Tajwańskie media donosiły, że podczas wyborów gubernatora trwały manipulacje ze strony chińskiego rządu w mediach społecznościowych. Wiele z tych działań wykorzystywało treści pornograficzne do przyciągania widzów, a także ukrywania celów swoich działań. Tym samem konta prezentujące ludzką nagość miały ukryty cel - uderzenie w protestujących z Hong Kongu. Użyty język wskazywał, że celem tych operacji stanowiła  miejscowa ludność.

Czerwiec 2020 zaowocował skoncentrowaniem się na kampaniach w zakresie koronawirusa. Takie postępowanie stanowi odpowiedź na zapowiedzi o wypłacie odszkodowań przez Chiny za błędną politykę informacyjną w sprawie zakażeń. Z tego względu chiński przekaz ukazywał, że odpowiedź Stanów Zjednoczonych jest  niewłaściwa. Nawoływał również do ogólnoświatowej jedności w sprawie zagrożenia.

Miliarder Guo Wengui oskarżono o przekazywanie niewłaściwych informacji o Covid-2019. Wśród czterech głównych, poruszanych tematów znalazły się jeszcze Honk Kong oraz Tajwan. Interesujące, że szczyt informacji odnośnie koronawirusa na kontach Twitter przypada na marzec 2020, a cała kampania rozpoczęła się u schyłku stycznia 2020. Miller wykazała, że pierwsze konta do tej operacji utworzono we wrześniu 2019. Pozostawały uśpione blisko pół roku. Część z nich tworzyła przekaz zarówno w języku chińskim, jak i rosyjskim. Korzystały ze zbliżonego schematu tworzenia kont i opisów biograficznych. Daje to istotną wskazówkę, że część z nich tworzyły po prostu maszyny.

Tworzyły one klastry informacyjne. W obrębie kont przekazywały sobie wzajemnie informacje, co tworzyło wzrost ich wiarygodności publicznej. Dla dziewięćdziesięciu dwóch procent kont śledziło ich mniej niż dziesięć osób. Niektóre konta, jak ivanovg58 publikowały tylko po rosyjsku. Nagle rozpoczął jednak nadawanie po chińsku. Cała operacja od lipca 2019 do grudnia miała pierwszą fazę. W niej do września 2019 znaczenie miał Hong Kong i Gio Wengui. Do grudnia treści dzieliły się między te tematy. Druga faza rozpoczęła się z 2020 rokiem. Od lutego do kwietnia dzieliła już przekaz na cztery grupy.

Hong Kong łączył się z ukazywaniem roli policji oraz obrażaniem protestujących. Ukazywały kolorową rewolucję, jak ją nazywano w mediach społecznościowych, jako inspiracje miejscowych polityków. W kontekście Guo Wengui motywem przewodnim było ukazywanie, że jest oszustem i złodziejem. Z kolei operacje na Tajwanie prowadziły do przekazu o szpiegu Wang Liqiangu, uciekinierze do Australii, że jest oszustem i kanciarzem.

Jacek Skrzypacz