Dolina Galwan: Premier Indii zapowiada, że wojsko ochroni granice
Premier Indii Narendra Modi zapowiedział, że wojsko ochroni granice po tym, jak indyjscy żołnierze starli się na spornej granicy w dolinie Galwan z chińskimi wojskami. Zginęło przynajmniej 20 indyjskich żołnierzy.
Premier Narendra Modi oznajmił, że żaden żołnierz zagraniczny nie znajduje się w granicach Indii i żadne terytorium nie zostało utracone.
Chiny nie ujawniły żadnych informacji o ofiarach od czasu starć na spornej granicy w Himalajach.
Obie potęgi nuklearne oskarżają się nawzajem o przekroczenie źle wytyczonej granicy i sprowokowanie walki.
Indie powiedziały, że obie strony poniosły straty podczas walk w Dolinie Galwan w Ladakhu.
Incydent miał miejsce podczas trwającego „procesu deeskalacji” w dolinie Galwan w spornym rejonie Aksai Chin-Ladakh, gdzie podobno od tygodni po obu stronach granicy gromadziły się duże oddziały.
Armia indyjska wcześniej powiedziała, że trzech żołnierzy zginęło, ale dodała we wtorek, że kolejnych 17 żołnierzy, „którzy zostali poważnie ranni podczas pełnienia obowiązków w miejscu spoczynku i narażeni na temperatury poniżej zera w terenie na dużej wysokości, ulegli obrażeniom”.
Zgony to pierwsze ofiary wojskowe na spornej granicy obu krajów od ponad 40 lat.
Zgodnie z wcześniejszym oświadczeniem armii indyjskiej doszło do ofiar śmiertelnych „po obu stronach”, ale nie określało ono żadnej liczby ofiar chińskich.
„Indie i Chiny dyskutowały kanałami wojskowymi i dyplomatycznymi o deeskalacji sytuacji na obszarze przygranicznym we wschodnim Ladakhu” - powiedział we wtorek rzecznik indyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Anurag Srivastava.
Źródło: BBC