Minister kultury: "Każdy, kto służył w niemieckim aparacie zbrodni, był odpowiedzialny za cierpienie"

0
0
0
/ KL Stuthof

– Niemiecki sąd potwierdził dzisiaj to, co dla nas w Polsce było oczywiste od dawna: każdy, kto służył w systemie niemieckich obozów koncentracyjnych i zagłady, w niemieckim aparacie zbrodni – był odpowiedzialny za to cierpienie, za to upokorzenie, za tysiące śmierci – komentuje minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Sąd Krajowy w Hamburgu skazał dzisiaj byłego strażnika z niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof na dwa lata więzienia w zawieszeniu za pomoc w zabójstwie 5232 osób oraz w jednym przypadku za próbę zabójstwa.

Gliński zwraca uwagę, że ten wyrok przychodzi zbyt późno, doczekali go nieliczni, którzy przeżyli tamto piekło. Jego wymiar jest symboliczny – dwa lata więzienia w zawieszeniu za pomoc w zabójstwie ponad 5000 osób! – i ma już tylko symboliczne znaczenie. „Dowodzi, że skoro była zbrodnia, współudział w zbrodni, nawet jeżeli sprawca był w owym czasie niepełnoletni, musi być kara” – napisał minister kultury na Facebooku.

Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady KL Stutthof był pierwszym i najdłużej działającym obozem zagłady na terenie współczesnej Polski. Powstał 2 września 1939 r. i funkcjonował 2077 dni – do 9 maja 1945 r. Początkowo był przeznaczony dla polskiej inteligencji z Pomorza – trafiali tam duchowni, urzędnicy, nauczyciele, działacze polityczni, żołnierze. W sumie przez niemal 6 lat trafiło do niego ponad 110 tysięcy osób z 28 krajów. Liczba ofiar obozu szacowana jest na 65 tysięcy osób.

Źródło: l24.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną