"Covid-19 to spisek Grupy Bilderberg". Prezydent Zielonej Góry wymienia m.in. Trzaskowskiego i Szumowskiego

0
0
0
/ Fot. ilustracyjne/fot. pixabay

Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry napisał na Facebooku teorię dotyczącą koronawirusa.Uważa, że "pandemia" to spisek uknuty przez grupę Bilderberg.

Do wpisu Kubickiego zmotywowały zdjęcia z wakacji Łukasza Szumowskiego za granicą. Jak stwierdza, to dowód - kolejny zresztą - na to, że wirus wcale nie jest taki groźny.

- On leci do kraju z którym chcemy zamknąć granice, z którego nie będziemy wpuszczać samolotów. Kurde czyli jego zdaniem ten wirus nie jest niebezpieczny bo można i latać i chodzić po plażach bez maseczki po prostu luz, bluz - napisał na Facebooku Janusz Kubicki.

Jako kolejną osobę prezydent lubuskiej stolicy wymienia Rafała Trzaskowskiego. - Nie boi się z cała rodziną pojechać setek kilometrów i być na zatłoczonych plażach – tam nie ma wiarusa – ale boi się wysłać dziecko do szkoły przysłowiowe dwieście metrów od domu? Kurde to kiedy jest szczery, kiedy mówi prawdę? - dodaje prezydent Zielonej Góry.

Zwraca również uwagę, że "w ubiegłym roku Trzaskowski był na tajnym spotkaniu 'Grupy Bilderberg'"

- To międzynarodowe, tajne stowarzyszenie osób ze świata polityki i gospodarki organizujące spotkania, w których bierze udział od 120 do 150 osób, złożonych z najwyższej rangi polityków, członków zarządów wielkich instytucji międzynarodowych, znaczących fundacji, banków i korporacji o globalnym zasięgu i wpływie. Ciekawe o czym oni rozmawiali na takim spotkaniu? A może właśnie o tym jak nas wszystkich ogłupić wirusem? Bo społeczeństwo, które się boi jest gotowe na wiele wyrzeczeń. Ciekawe kto na tym wszystkim zrobi? - kontynuuje.

- Rafał Trzaskowski rzeczywiście brał udział w spotkaniu grupy, która gwoli ścisłości nie jest tajna. Jego obecność potwierdził Radosław Sikorski, który jest stałym członkiem stowarzyszenia - czytamy na nczas.com

- Wiem, że to może i bardzo spiskowa i nierealna historia. Ale podałem fakty, podałem konkretne zdarzenia - przekonuje.

- Politycy nie bali się wirusa żeby nas posłać na wybory do urn, ale wmawiają nam, że mamy się bać wirusa kiedy trzeba iść do szkoły. Wmawiali nam że nie wolno się przemieszczać, nie wolno wchodzić do lasu, ale sami wypoczywają jak gdyby nigdy nic za granicą, nie robiąc sobie nic z tego co mówią, z własnych ostrzeżeń - pisze dalej.

Źródło: nczas.com

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną