Demonstracja przeciwko tzw. pandemii. Ivan Komarenko zaśpiewał i udzielił wywiadu! [WIDEO]

0
0
0
/

W Warszawie odbyła się kolejna liczna demonstracja przeciwników fałszywej pandemii. Wzięło w niej tysiące osób. Pochód przeszedł ulicami stolicy od sejmu (gdzie policja zatrzymała reportera TVN, gdy jeden z uczestników manifestacji został przez niego popchnięty – wcześniej uczestnicy manifestacji przepędzili ekipę tej stacji).

 

W trakcie marszu uczestnicy minęli studio TVN i TVP wykrzykując niepochlebne opinie pod adresem tych stacji. Z krytyką manifestantów spotkała się też PiS i PO. W marszu wieli udział ludzie o różnej tożsamości, byli katolicy i rodzimokulturowcy. Wielu z przemawiających przez lewicę zostanie oskarżonych o antysemityzm.

Gwiazdą manifestacji był Ivan Komarenko, który zaśpiewał dla uczestników manifestacji i udzielił mi wywiadu, stwierdzając, że obowiązkiem artysty jest wspieranie rodaków w walce o wolność.

 

Ivan Komarenko dla Bodakowskiego: artysta ma obowiązek troski o Polskę

 

Ivan Komarenko piosenka z demonstracji

 

Na swoim profilu facebookowym Ivan Komarenko stwierdził: „Nasze szeregi – osób trzeźwo myślących - rosną w siłę. W mediach społecznościowych i na youtube pojawiło się wiele cennych obywatelskich inicjatyw walki z maseczkowym terrorem. Prasa coraz częściej informuje o kolejnych kompromitacjach obozu władzy, który nie potrafi nawet udawać, że boi się zakażenia złowrogim koronawirusem. Wakacyjna eskapada niezabezpieczonego maseczką byłego Ministra Zdrowia do śmiertelnie przecież niebezpiecznej Hiszpanii to tylko jeden z przykładów. Do grona korona-sceptyków dołączył Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. To ważny głos! Absurdalne obostrzenia rządu zaczynają doskwierać ...politykom PiSu. Niedawno pani poseł Anna Siarkowska zaprezentowała z oburzeniem opuchnięte ręce swojej córki. Opuchlizna wywołana była alergiczną reakcją organizmu dziecka na dezynfekowanie rąk przed każdą lekcją. To doprawdy optymistyczne wiadomości. Za wyjątkiem oczywiście przypadłości dziecka, któremu współczuję i życzę, aby otaczający je dorośli (zwłaszcza Dyrektor szkoły) poszli po rozum do głowy i opanowali swoje korona-obsesje. Alergia powinna szybko minąć wraz z usunięciem przyczyny”.

Justyna Socha na swoim profilu facebookowym zwróciła uwagę na wpisy prof. dr hab. Ryszardy Bożeny Chazan (Felczak-Chazan) (mającej specjalizacje z alergologii, chorób wewnętrznych, kardiologi, pneumonologi), która stwierdziła, że „kilka liczb z danych Ministerstwa Zdrowia: Do dn. 7 września wykonano testy u 2.751.499 osób, dodatni test miało 71.126osób (co nie oznacza liczby chorych tylko liczbę dodatnich testów).W tym czasie zmarło 2097osób z dodatnim testem, większość osób miała choroby współwystępujące. Natomiast bez chorób współwystępujących zmarło w tym czasie 300 osób. W Polsce każdego roku umiera średnio 410 tys. osób, z czego 360 tys to osoby po 60 roku życia. Nowotwory stanowią przyczynę około 30% a choroby układu krążenia 40 do 45% wszystkich zgonów. Roczna liczba hospitalizacji to 8.5 mln”.

 

Ryszarda Chazan stwierdziła też, że „Nadal nie mogą zrozumieć decyzji wysyłania na kwarantannę zdrowych ludzi, a zwłaszcza nauczycieli i uczniów. [...] Nauczyciel siedząc przy swoim biurku w masce, przyłbicy, oddalony od uczniów nie jest bardziej narażony na zakażenie niż kiedy chodzi po ulicy, jeździ środkami lokomocji, jest w kościele, restauracji w kinie itd. Ma taką samą, jeśli nie większą szanse zakażenia od przechodzących obok bezobjawowych nosicieli koronawirusa.

Co będzie na jesieni, mamy przecież setki wirusów odpowiedzialnych za infekcje dróg oddechowych, w tym bardziej groźne niż koronawirus jak np. wirusy grypy czy RSV. Zakażenie koronawirusem Sars-Cov2 u większości osób przebiega bezobjawowo lub z objawami łagodnej infekcji dróg oddechowych a objawy ustępują najczęściej w ciągu tygodnia, sporadycznie powyżej 10 dnia. Ryzyko nasilonej infekcji (określanej COVID-19) dotyczy 3- 5% zakażonych osób, tylko u niektórych z nich rozwija się zapalenie płuc. To ryzyko wzrasta wraz z wiekiem i występowaniem chorób współistniejących, takich jak choroby serca, choroby płuc, nadciśnienie, cukrzyca lub upośledzenie układu odpornościowego. W najcięższych przypadkach może wystąpić niewydolność oddechowo-krążeniowa prowadząca do zgonu ale ta liczba zgonów to około 0.01% osób z dodatnim testem na koronawirusa. Niestety pierwsze objawy choroby COVID-19 nie różnią się od zwykłego przeziębienia lub infekcji górnych dróg oddechowych, a w celu potwierdzenia choroby niezbędne jest wykonanie testów. Obecność wirusa SARS – Cov2 w organizmie możemy wykazać testem molekularnym RT-PCR, potwierdzającym materiał genetyczny drobnoustroju, ale jego wykonanie wymaga zarówno specjalistycznego sprzętu jak również doświadczonego wysokokwalifikowanego personelu a na wynik musimy poczekać 24 godziny. Bardzo dużo placówek oferuje tanie szybkie testy (wynik po 15 min) tzw. testy antygenowe które wykrywają fragmenty białka koronawirusa (niestety charakteryzuje je niska czułość i swoistość). Może należy jednak przyjąć do wiadomości że wirusy były, są i będą (te ludzki i te zwierzęce). Koronawirusy jako przyczynę infekcji dróg oddechowych rozpoznajemy już od 60 lat. Wiemy, że wirusy mutują i będą mutować inaczej nie przeżyją więc nie ma co czekać na skuteczną szczepionki, bo ich w najbliższym czasie nie będzie a należy nauczyć się z wirusami żyć”.

Jan Bodakowski

 

 

Źródło: redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną