ISIS pracuje nad bronią chemiczną
Państwo Islamskie pracuje nad użyciem gazu musztardowego i chloru. Bojownik ISIS Israfil Yilmaz napisał: "Czy to jest dopuszczalne kiedy reżimy, bądź inne grupy używają broni chemicznej przeciwko nam?". Premier Francji Manuel Valls podczas przedłużania stanu wyjątkowego we Francji rzekł: "Musimy wiedzieć i mieć świadomość, że istnieje także ryzyko użycia broni chemicznej bądź biologicznej".
Liam Deacon doniósł, że francuskie szpitale są wyposażane w antidotum na gazy paraliżujące układ nerwowy, takie jak sarin. Brytyjski specjalista od broni chemicznej Hamish de Bretton-Gordon wskazuje, że taki scenariusz nie jest fikcją. Stwierdził: "Niektórzy brytyjscy dżihadyści byli przeszkoleni w sztuce tworzenia broni chemicznej i mogą oni powrócić do Zjednoczonego Królestwa, ale służby bezpieczeństwa odrzucają to". W ramach zapobiegania problemowi Anglicy monitorują m. in. zakupy skafandrów potrzebnych do prac nad bronią chemiczną.
Associated Press informuje, że iraccy politycy w oparciu o raporty wywiadu donoszą, że ISIS rekrutuje ekspertów w Iraku, Czeczeni i Południowej Azji. Cześć z nich pracowała dla Saddama Husseina.
Ekspert wojska Patrick Martin z Institute for the Study of War stwierdził: "Wiemy, że nabywają broń chemiczną, ale nic nie widzieliśmy poza gazem musztardowym i chlorem". Ocenia, że program chemiczny Państwa Islamskiego znajduje się w stadium zarodkowym. Równocześnie wskazuje na brak systemów dostarczania gazów. Jednocześnie zauważa o przejętym przez ISIS w czerwcu Mosulu: "posiada uniwersytet i teoretycznie ma on udogodnienia do podołania zadaniu [rozwoju broni chemicznej]. Problem z jakim mogą się zmierzyć leży w otrzymaniu surowych materiałów".
Emerytowany generał Richard Zahner był czołowym agentem wywiadu wojskowego w Iraku. Wskazał, że Al-Kaida nigdy nie była w stanie do rozwinięcia programów broni chemicznej. Zauważył, że Państwo Islamskie posiada większe środki finansowe i stwierdził: "Nawet kilku kompetentnych naukowców i inżynierów po otrzymaniu odpowiedniej motywacji oraz kilku surowców może rozwinąć niebezpieczny przemysł i specyficzne dla tej broni chemikalia w ograniczonych ilościach".
Już w styczniu U.S. Central Command ogłosiło, że przeprowadziło atak lotniczy. Zginął wtedy ekspert od broni chemicznej Husseina, Abu Mailk. W obwieszczeniu wskazali, że: "Jego śmierć wedle oczekiwać tymczasowo osłabi i rozbije sieć terrorystyczną i zmniejszy zdolność Państwa Islamskiego do potencjalnej produkcji oraz użycia broni chemicznej przeciw niewinnym ludziom".
Pravin Char o podsumowaniu do poufnego raportu, pokazanego agencji Reuters, donosi, że Organization for the Prohibition of Chemical Weapons (OPCW) wskazuje, że co najmniej dwie osoby zostały wystawione na działanie iperytu. Sytuacja miała miejsce 21 sierpnia 2015 roku w Marea położonym w północnym Aleppo. Syria miała pozbyć się broni chemicznej już 18 miesięcy temu. Fakt użycia tej broni łamie rezolucję ONZ oraz konwencję o broni chemicznej z 1997. Syryjskie miasto Aleppo dowodzi, że wbrew ustaleniom nie zostały zniszczone składy, które zawierały m. in. iperyt. Istnieje podejrzenie, że trafiły w ręce Państwa Islamskiego. Kurdowie twierdzą, że w sierpniu około 35 bojowników zostało wystawionych na działanie pocisków moździerzowych z głowicami wypełnionymi gazem musztardowym w okolicach Irbil.
Prezydent Bashar al-Assad w 2014 przekazał OPCW 1300 ton materiałów chemicznych. Był to skutek interwencji Rosji oraz Stanów Zjednoczonych. Tak odpowiedzieli na użycie broni chemicznej w Damaszku wskutek czego zginęło ok. 1500 osób.
Dżihad od lat podejmuje próby na tym polu. W maju 2013 roku irackie służby bezpieczeństwa aresztowały chemika Kefah Ibrahim al-Jabouri oraz fizyka Adel Mahmoud al-Abadi. Prowadzili w sekrecie laboratorium. Rosja nawet przekazała tysiąc kombinezów przeciwchemicznych Irakowi. Bagdacki polityk Hakim al-Zamili ocenia: "Daesh bardzo poważnie podchodzi do produkcji broni chemicznej, zwłaszcza gazów paraliżujących układ nerwowy. To rodzi zagrożenie nie tylko dla Iraku, ale dla całego świata".
Al-Kaida w 2004 planowała wypuszczenie chemikaliów w Amamnie, stolicy Jordani. Dan Glaister z The Guardian w 2006 doniósł, że myślała również o użyciu gazu w nowojorskim metrze.
Zdaniem CBS News Państwo Islamskie jeśli wyprodukuje gaz musztardowy będzie słabej jakości i dostępny w małych ilościach. Podniesienie problemu broni chemicznej po ataku w Paryżu przypomina przygotowanie opinii publicznej do ataku Stanów Zjednoczonych na Irak. Jeśli tak jest w rzeczywistości dojdzie do wprowadzenia sił lądowych do Państwa Islamskiego. To są jednak spekulacje, bo rząd USA odcina się od takich pomysłów.
Jacek Skrzypacz
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl