Szczepionkowy MIKS? W USA jest zgoda na łączenie ze sobą różnych szczepionek! Co to przyniesie?

0
0
0
/ Nicolas Amer

Agencja Żywności i Leków (FDA) ogłosiła w środę decyzję o pozwoleniu na zamienne używanie szczepionek przeciwko Covid-19 różnych firm w ramach dawki przypominającej. Zatwierdziła też użycie dodatkowych dawek szczepionek Moderny i Johnson&Johnson.

Decyzja FDA oznacza, że jeśli zaszczepiona osoba zdecyduje się na przyjęcie dawki przypominającej szczepionki, nie musi użyć tego samego preparatu, którym była wcześniej szczepiona. W przypadku dawki przypominającej szczepionki Moderny, FDA zaleca stosowanie połowy "zwykłej" dawki produktu. Ogłoszenie jest oparte na opublikowanych w ubiegłym tygodniu wynikach badań ufundowanych przez Narodowy Instytut Zdrowia (NIH). Wskazały one na to, że podawanie różnych szczepionek może wzmocnić odporność na koronawirusa. Dotyczy to zwłaszcza osób szczepionych preparatem J&J, które - jak sugerują wyniki - mogą najbardziej skorzystać otrzymując drugi zastrzyk z preparatem Moderny. Dodatkowa dawka Moderny miała dać 76-krotnie wyższy poziom przeciwciał, podczas gdy druga dawka J&J - czterokrotny.

 

FDA poszła też w środę za radą doradczej komisji ekspertów, która zaleciła dopuszczenie trzeciej dawki szczepionki Moderny dla osób powyżej 65 roku życia oraz tych szczególnie narażonych na Covid-19 ze względu na przewlekłe choroby lub wykonywany zawód. Dodatkowa dawka powinna być stosowana nie wcześniej niż 6 miesięcy od ostatniego szczepienia. Już we wrześniu FDA zezwoliła na użycie trzeciej dawki szczepionki Pfizera, na takich samych warunkach, jak w przypadku Moderny. Dyrektor ds. badań nad produktami biologicznymi dr Peter Marks stwierdził nie wykluczył, że z czasem dodatkowe dawki szczepionek Pfizera i Moderny będą udostępniane także dla młodszych grup wiekowych.

 

W środę agencja zatwierdziła też drugą dawkę jednodawkowego dotąd preparatu Johnson&Johnson dla wszystkich dorosłych. Szczepieni J&J powinni przyjąć drugą dawkę po co najmniej dwóch miesiącach od pierwszej. "Podczas gdy pandemia nadal dotyka nasz kraj, badania naukowe pokazują, że szczepienie pozostaje najbezpieczniejszą i najskuteczniejszą metodą zapobiegania Covid-19 (...) Dostępne dane sugerują zanik odporności u niektórych grup w pełni zaszczepionych osób. Dostępność tych zatwierdzonych dawek jest więc ważna dla zachowania ochrony przeciwko Covid-19" - powiedziała p.o. szefowej FDA Janet Woodcock. Wkrótce dodatkowe szczegóły dotyczące dawek przypominających ogłosić mają również Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).

 

Od miesiąca liczba zakażeń koronawirusem konsekwentnie maleje, a eksperci rozpoczęli podsumowanie przebiegu czwartej fali epidemii. Dzięki danym udostępnionym przez CDC możemy zobaczyć, jak kształtowały się nowe przypadki COVID-19 i zgony z powodu tej choroby. Wiadomo też, który preparat wykazuje największą skuteczność. Kiedy w Polsce liczba nowych zakażeń koronawirusem gwałtownie rośnie z dnia na dzień, Stany Zjednoczone mogą powiedzieć, że najgorsze jest już za nimi. Od miesiąca w USA maleje dzienna liczba przypadków SARS-CoV-2. Zdaniem ekspertów można uznać, że czwarta fala epidemii właśnie wygasa. Jest więc czas na podsumowanie. Amerykańska agencja Centers for Disease Control and Prevention (CDC) uruchomiła stronę zawierającą aktualizowane na bieżąco wykresy o zakażeniach i zgonach z powodu COVID-19. Dzięki tym danym możemy zobaczyć, jak kształtowała się czwarta fala i jak na jej przebieg wpłynęły szczepienia. Eksperci zwracają uwagę przede wszystkim na fakt, że ostatnia fala epidemii była znacznie łagodniejsza niż poprzednia. O ile w styczniu 2021 roku dzienne liczby zakażeń sięgały ponad 300 tys., to tym razem w szczytowym momencie fali nie przekroczono pułapu 200 tys. przypadków w ciągu doby.

 

Z wykresów CDC również wyraźnie wynika, że zdecydowaną większość pacjentów z COVID-19 stanowiły osoby niezaszczepione. Jak zauważa Maciej Roszkowski, psycholog oraz popularyzator nauki, w sierpniu 2021 roku, gdy czwarta fala zakażeń osiągnęła w USA swój szczyt, osoby niezaszczepione chorowały 6,1 razy częściej niż zaszczepione. Niezaszczepieni również 11,3 razy częściej umierali z powodu COVID-19 niż pacjenci w pełni zaszczepieni. - Na podstawie tych danych możemy obliczyć, że rzeczywista skuteczność wszystkich szczepionek zapobieganiu infekcji wynosi ok. 84 proc. Natomiast w zapobieganiu zgonom w ok. 91 proc. - mówi Roszkowski. I dodaje: - Mamy więc kolejny dowód na to, że szczepionki przeciw COVID-19 działają. Wyraźnie widać, że każdy z dostępnych na rynku preparatów gwarantuje wysoką ochronę. Choć niektóre z preparatów są bardziej skuteczne.

 

WO

 

 

 

Źródło: PAP, wp.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną