Stany Zjednoczone odmówiły azylu dziesiątkom chrześcijańskich uchodźców z Iraku, którzy uciekali przed islamistami Daesh (ISIS), nawet jeżeli posiadali w USA swoich krewnych. Masowo za to przyjmują muzułmanów.

Z informacji, do których dotarł dziennik Daily Mail, w 27-osobowej grupie przetrzymywanej w centrum dla uchodźców w San Diego, której wiosną tego roku udało się przedostać do USA przez granicę z Meksykiem znajdowało się 22 chaldejczyków. A to tylko jedna grupa, z której większość zresztą została deportowana.

Chrześcijan szukających schronienia w Stanach Zjednoczonych było znacznie więcej. Tylko w tym roku USA przyjęły 727 z nich, tymczasem muzułmanów – aż 4200.
Lisa Jones, dyrektor Christian Freedom International podkreśla, że chrześcijanie reprezentują zdecydowanie mniejszą liczebnie grupę na Bliskim Wschodzie niż muzułmanie i często są skazywani na śmierć.

- To nie ma żadnego sensu – mówiła w rozmowie z Daily Mail. - Podczas gdy coraz więcej muzułmanów otrzymuje tu prawo do azylu, chrześcijanie są systematycznie eksterminowani – zauważyła. Prawa do pobytu w USA odmawia się także tym chrześcijanom, których utrzymanie biorą na siebie mieszkające w Ameryce rodziny. Są oni kierowani do krajów Europy jak Niemcy czy Szwecja, z różnym skutkiem.

JN

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.