Życie wieczne, sąd Boży i triumf sprawiedliwości [FELIETON]

0
0
0
/ źródło: pixabay.com

Obserwując niegodne wyroki w polskich sądach, honory, jakie oddaje się łajdakom i poniżanie ludzi prawych łatwo można zwątpić w sprawiedliwość. Taki stan rzeczy nie jest zresztą czymś typowym jedynie dla III RP. Niestety działo się tak bardzo często. Jezus Chrystus także doświadczał szykan i został skazany na śmierć, choć nic złego nie uczynił. Chrześcijanie mówiąc, że istnieje życie wieczne, dowodzili zawsze, że istnieje też sprawiedliwość, tylko trzeba uwzględnić istnienie innego świata. Warto sobie o tym przypomnieć z okazji 1 listopada.

W starożytności powszechnie zauważano, że brak jest w świecie porządku sprawiedliwości. Arystoteles zalecał cnotę słusznego oburzenia. Ten kto ją ma będzie nie zgadzał się na to, aby przestępstwo było wynagradzane, a dobry czyn karany. Najczęściej uważano, że istnieje los, fatum, przeznaczenie. Każdemu jest pisane takie życie, a nie inne. Natura działa w sposób nieubłagany. Jedyne więc, co można zrobić to pogodzić się z tym. Taką filozofię życia wyznawali choćby stoicy, których ideologia obowiązywała w Cesarstwie Rzymskim. Platon pisał o kole konieczności. Uważał, że ludzie istnieli najpierw w postaci czystych duchów w świecie idei. Tam je obserwowali wchłaniając wiedzę.

            Kiedy za jakąś pradawną winę wszyscy zostali strąceni na ziemię i zamknięci w ciałach część z nich została królami, część żołnierzami itd. Ich zawody, moralność, pomyślność lub nie, została wyznaczona przez to ile zobaczyli w świecie idei. Niektórzy, jak wyznawcy orfizmu, w tym znani filozofowie – Pitagoras, czy również Platon – przyjmowali istnienie reinkarnacji. Sądzili, że człowiek jako czysty duch przechodzi cały cykl wcieleń. Koncepcja ta jest przerażająca, bo próbuje uzasadnić, że każde cierpienie jest zawinione. W sposób niezwykle jasny widać to w religiach Dalekiego Wschodu np. w hinduizmie, gdzie reinkarnacja jest elementem tamtejszej teologii. Jeżeli jesteś biedny, chory, prześladowany to dlatego, że w poprzednim życiu byłeś zły. W takim ujęciu miłosierdzie nie ma żadnego sensu.

            Nie ma bowiem ludzi niewinnych. Każdy cierpi zasłużoną karę. W ten jednak prosty sposób obroniona zostaje sprawiedliwość w świecie. Teoria ta nie ma jednak żadnych podstaw naukowych. Jest też sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem. Trudno to bowiem pogodzić z sytuacją, kiedy ktoś jest nieuczciwy i odnosi sukces.

            Chrystus wielokrotnie dawał do zrozumienia, że Bóg jest sprawiedliwy i Jego sprawiedliwość ostatecznie zatriumfuje. Na pytanie o to, czemu zło w świecie nie jest natychmiast karane Zbawiciel odpowiada nam przypowieścią o chwaście. Bóg, jako dobry siewca, stworzył to, co dobre. Szatan, Zły posiał jednak chwast, zaszczepił zło.  Kiedy aniołowie pytali, czy mają go zebrać Bóg odpowiedział, aby poczekali do żniw, aby niszcząc to, co złe, nie uszkodzili tego, co dobre. Jest to bardzo głęboka przypowieść. Pokazuje ona bowiem filozoficzną prawdę, że zło żeruje na dobru, jest jego brakiem. Nie istnieje absolutne zło, bo byłoby ono tylko nicością. Nawet szatan, moralnie całkowicie zdegenerowany, ma jednak dobrą naturę, którą dał mu Stwórca. Bóg chce ocalić, co dobre. (10)

               W tym celu ogranicza karanie grzeszników. Obraz żniw wskazuje jednak na sąd ostateczny, na którym sprawiedliwość ostatecznie zatriumfuje: „Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego” (Mt 13, 41-42). Benedykt XVI podkreślał, że sąd ostateczny jest przede wszystkim źródłem nadziei dla chrześcijan: „Perspektywa Sądu Ostatecznego od najwcześniejszych czasów oddziaływała na codzienne życie chrześcijan, stanowiąc jakby kryterium, według którego kształtowali życie doczesne, jako wyzwanie dla sumień i równocześnie jako nadzieja pokładana w sprawiedliwości Boga. Wiara w Chrystusa nigdy nie patrzyła tylko wstecz, ani też tylko wzwyż, ale zawsze również wprzód, ku godzinie sprawiedliwości, którą Pan zapowiadał wielokrotnie”.

Źródło: redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną