OGROMNE kłopoty rządu! Polska jest zadłużona po uszy! Będzie jeszcze gorzej

0
0
0
/ Mateusz Morawiecki

Według Ministerstwa Finansów koszty obsługi długu wzrosną w tym roku o 20 mld zł do blisko 50 mld zł. Natomiast, jak mówią money.pl eksperci, w ciągu trzech lat potrzeby pożyczkowe państwa mogą wynieść nawet 1 bilion złotych - pisze money.pl

Rząd wybrał fatalny moment na zadłużanie naszego kraju. Może to jeszcze bardziej uderzyć w osoby, które wzięły kredyt oraz przyczynić się do utrzymania się wysokiej inflacji - czytamy.

Jak pisze serwis, najwięcej napięć w finansach Polski widać obecnie w kosztach obsługi zadłużenia naszego kraju, które zdaniem Ministerstwa Finansów mają w tym roku wzrosnąć z 29 do 49 mld zł, czyli o 20 mld zł. To o 70 proc. więcej niż rząd zakładał w budżecie. A to jednak nic w porównaniu z tym, na ile się musimy w najbliższym czasie zadłużyć.

– Polska w najbliższych trzech latach będzie musiała pozyskać z rynku obligacji brutto bilion złotych finansowania – podkreślał w programie "Money. To się liczy" Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP. – To jest realna skala potrzeb budżetu państwa, PFR i BGK, a w którą nie wliczamy również kosztownych inicjatyw, jak inwestycje w lądowe elektrownie wiatrowe, farm solarnych, wiatraków na morzu, czy być może elektrowni jądrowej. To są inwestycje, które w związku z wojną będą musiały być przemyślane i przynajmniej w jakiejś części wdrożone – zaznaczał ekspert.

Dalej możemy przeczytać, że to fatalny moment na zadłużanie się naszego kraju, gdyż obligacje skarbowe Polski, jak i innych krajów, szybko tracą na wartości (czyli rosną ich rentowności). Dziesięcioletnie papiery dłużne oprocentowane były w poniedziałek na ok. 6,2 proc. W ciągu roku staniały więc o ok. 300 proc.

Zdaniem ekspertów sama ekspansja fiskalna może spowodować jeszcze silniejsze podwyżki stóp procentowych przez NBP, ponieważ dosypywanie pieniędzy na rynek w obecnym otoczeniu będzie podtrzymywało inflację na wyższych poziomach.

– Następuje więc sprzężenie zwrotne: większa inflacja --> wyższe stopy procentowe --> większy deficyt --> większa inflacja – tłumaczy nasz rozmówca.

Rząd zamierza zwiększyć deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych z ok. 49 mld zł w 2021 r. do 128 mld zł w 2022 r. (do 4,4 proc.), czyli ponad 2,5-krotnie.

 

Źródło: money.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną