W połowie lipca lokalni przewodnicy zawiesili prace na trasie, która jest dostępna dla wspinaczy na wszystkich poziomach zaawansowania ze względu na duże opady skał. Lokalna administracja zdecydowanie odradzała ludziom wspinaczkę. Silne, przedłużające się upały sprawiły, że warunki na górze stały się jeszcze bardziej niebezpieczne.

W oświadczeniu Jean-Marc Peillex powiedział, że dziesiątki „pseudo-wspinaczy” zignorowało ostrzeżenie. Opisał, jak pięciu rumuńskich gości próbowało wspiąć się „w szortach, tenisówkach i słomkowych kapeluszach” i musiało zostać uratowanych.

„Ludzie chcą się wspinać ze śmiercią w plecakach. Przewidujemy więc koszty ratowania ich i ich pochówku, bo niedopuszczalne jest, aby francuscy podatnicy płacili te rachunki” – powiedział burmistrz.

Na szczyt można się również dostać szlakiem z Courmayeur po włoskiej stronie Mont Blanc, choć jest on znacznie rzadziej używany. Burmistrz tego miasta Roberto Rota powiedział, że nie planuje ograniczać dostępu.

Debata na temat bezpieczeństwa wspinaczki została zaostrzona tego lata przez upał i po tym, jak 11 osób zginęło na początku lipca, gdy ogromna masa lodu oderwała się od lodowca po północnej stronie Marmolady, najwyższego szczytu we włoskich Dolomitach. Burmistrzowie miast otaczających Marmoladę zamknęli kluczowe punkty dostępu, ale niektórzy wspinacze próbowali obejść zakaz.