To jeden z najbardziej szokujących wywiadów w ostatnich tygodniach w polskim internecie. Jak twierdzi Natalia Niemen, córka Czesława Niemena, to nie nowotwór był przyczyną śmierci jej ojca. Winny miał być szpital!
Jak twierdzi kobieta, w rozmowie z “Vivą”, ostatnie dni przed śmiercią legendy muzyki, absolutnie nie wskazywały, że może się to stać.
Przy chorobie nowotworowej śmierć zawsze się czai. Był w nas strach, że nadejdzie, wszyscy o tym myśleliśmy. A z drugiej strony mieliśmy nadzieję, że będzie dobrze – mówiła.
Jej zdaniem, faktyczną przyczyną śmierci było zapalenie płuc, które spowodowane było faktem, iż w szpitalu prowadzony był remont i wymiana okien.
Mamy przekonanie, że gdyby nie wymiana okien na korytarzach warszawskiego szpitala onkologicznego w styczniu, po których przewożono pacjentów, w tym i mojego tatę, żyłby do dzisiaj. Ojciec po takiej jednej przejażdżce na wózku dostał zapalenia płuc i zapadł w śpiączkę. Po około dziesięciu dniach zmarł – przekonywała.
Źródło: VIVA!