Sąd w Teksasie oskarża działaczy pro-life
Ukazywanie prawdy o handlu organami dzieci nienarodzonych przez Planned Parenthood jest zdaniem sądu zbrodnią. Rozpoczęło się postępowanie sądowe przeciw działaczom prolife.
Republikanka Diane Black, pielęgniarka z czterdziestoletnim stażem, komentuje: „Jestem szczerze zniesmaczona tym wyrazem niesprawiedliwości, lecz to nie powstrzyma naszych działań w Kongresie aby pociągnąć Planned Parenthood do odpowiedzialności”. W 2015 doprowadziła do tego, że korporacja została odcięta od pieniędzy rządowych.
Oskarżyciel dystryktu Harris County oczyścił proaborcyjną klinikę z zarzutów o handel ciałami dzieci nienarodzonych. Przedstawił za to zarzuty dwójce działaczy prolife. David Daleiden, założyciel Center for Medical Progress i Sandra Merritt podali się za pracowników firmy biomedycznej. Za pomocą ukrytej kamery nagrali, jak doktorzy i kierownicy Planned Parenthood dyskutowali o sprzedaży ciała nienarodzonego dziecka. Grozi im kara 20 lat więzienia. Zostali oskarżeni o nielegalne zamawianie i handel organami człowieka.
Diane Black uważa: „To smutny dzień dla Ameryki kiedy ci co handlują częściami abortowanych dzieci unikną konsekwencji za swe czyny. Planned Parenthood wciąż nie może odmówić odpowiedzialności za swe czyny, gdy dzielni piewcy prawdy którzy ujawnili ich czyny są postawieni w stan oskarżenia z powodu materiałów wideo, co jest politycznie motywowanym oskarżeniem”.
Nagrania ukazały, jak oddział Planned Parenthood w Wisconsin udostępniał dla Uniwersytetu Wisconsin-Madison serca i mózgi nienarodzonych dzieci do 18 miesiąca życia od poczęcia i zabitych w procederze aborcji. Według Matta Bowmana z Alliance Defending Freedom zarówno Plannet Parenthood, jak i uniwersytet „odrzucają także oskarżenia” i zauważa „ale dokumenty jakie otrzymaliśmy dowodzą, że nie mówią prawdy”. Black zauważa, że organizacja aborcyjna w świetle faktów jest pozbawiona możliwości zaprzeczenia. Dlatego udaje się na batalię do sądu.
Wskutek ujawnienia nagrań Kongres cofnął 500 milionów rocznych dotacji dla Plannet Parenthood. Narodowa Federacja Aborcji (NAF) oceniła, że jej członkowie dopuścili się oszustwa i „wystawili naszych członków na niebezpieczeństwo”. Autentyczność nagrań została potwierdzona.
Melaney Linton, szef Plannet Parenthood uważa, że sieć klinik: „zapewnia wysoką jakość, troskliwą opiekę zdrowotną i nie może sobie nic zarzucić.” Deborah Nucatola z Plannet Parenthood na jednym z nich stwierdza: „Jesteśmy bardzo dobrzy w pobieraniu serca, płuc, wątroby, ponieważ uprzednio wiemy, jaki chcemy organ, więc nie zgniatam tej części, po prostu miażdżę poniżej, po czym zgniatam powyżej i następnie dostrzegam, czy mogę ją dostać nienaruszoną.”
W latach 2013-2014 zyski Plannet Parenthood wyniosły 1,3 miliarda dolarów.
Jacek Skrzypacz
WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl