Sean Hogg, który ma teraz 21 lat, w wieku 17 lat, w 2018 r., zgwałcił 13-letnią dziewczynę w Dalkeith Country Park, Midlothian. Atakował też inne dziewczyny.
Nie pójdzie jednak do więzienia, bo według nowych szkockich wytycznych, które przyjęto rok temu, przestępców poniżej 25. roku życia należy "rehabilitować", a nie karać. Hogg został więc jedynie zmuszony do wykonania 270 godzin niepłatnej pracy po uznaniu go za winnego.
Denise Clair, która wniosła sprawę cywilną przeciwko, powiedziała, że sprawa była "wstydem dla szkockiego systemu sprawiedliwości" i była "niesprawiedliwością".
A Ellie Wilson, która prowadziła kampanię w imieniu ofiar, odkąd jej gwałciciel został uwięziony w zeszłym roku, opisała wyrok jako "nieadekwatny".
Sędzia Lord Lake powiedział, że gdyby przestępstwo zostało popełnione przez osobę dorosłą powyżej 25 roku życia, Hogg otrzymałby karę więzienia w wysokości czterech lub pięciu lat.
Premier Humza Yousaf powiedział, że rozumie obawy, które zostały wyrażone, ale podkreślił, że wyroki są sprawą sądownictwa.
