O Magdalenie Żuk po raz kolejny zrobiło się głośno. Wszystko z powodu nowych informacji. Oto, co powiedziano.
Kilka lat temu w mediach masowego przekazu było bardzo głośno na temat tajemniczej śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie. Niedawno prokuratura przekazała nowe informacje.
Szokujące informacje. Są wyniki badań
Pod koniec 2022 roku egipskie służby poinformowały, że kobieta była pod wpływem substancji odurzających.
"(...)do wydania kompleksowej opinii toksykologicznej i zakończenia postępowania niezbędne jest jeszcze uzyskanie dodatkowych materiałów ze strony egipskiej”
-powiedział Tomasz Czułowski z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Jak dodało Radio Zet "Jeleniogórska prokuratura będzie jeszcze m.in. wnioskować o przesłuchanie biegłych, którzy przeprowadzili badania toksykologiczne."
Warto przypomnieć, że Magdalena Żuk 6 lat temu spędzała wakacje w Egipcie. Później trafiła do szpitala. Jak poinformowała policja w Egipcie kobieta miała wyskoczyć z pierwszego piętra placówki medycznej.
Ponadto kiedy tylko przyjechała do Egiptu miała wysyłać bliskim przerażające wiadomości, miała płakać i prosić, aby z powrotem zabrano ją do Polski.
„powrót Żuk do Polski był planowany, ale powodu stanu zdrowia nie wpuszczono jej jednak na pokład samolotu - tylko przewieziono do szpitala”
-czytamy w Wirtualnej Polsce.
Radio Zet zaznaczyło, że nie pojawiły się ślady świadczące o przemocy. Wykluczono także wersję, że miała zostać zgwałcona czy paść ofiarą handlarzy ludzi.
"Przesłuchano około 200 świadków: lekarzy, policjantów, pracowników i gości hotelu, polskiego rezydenta, a także bliskich zmarłych"
-puentuje Radio Zet.
Fot. Facebook