Wizyta Franciszka na Węgrzech. Dlaczego akurat tam?

Papież Franciszek wylądował na Węgrzech z trzydniową wizytą duszpasterską - to jego pierwsza pełna podróż do tego kraju, odkąd 10 lat temu został papieżem.
Tym, co go zatrzymywało do tej pory przed nią, było twarde antyimigranckie stanowisko premiera Viktora Orbana, kontrastujące ze współczuciem 86-letniego papieża dla wszystkich uchodźców.
To, co sprowadza go tu teraz, oprócz wsparcia dla katolików, to wojna na Ukrainie. Węgry i Ukraina mają 134 km wspólnej granicy. W przeciwieństwie do innych przywódców UE Orban odmówił pomocy wojskowej dla Kijowa i utrzymywał stosunki z Władimirem Putinem.
"Będzie to również podróż do centrum Europy, nad którym wciąż wieje lodowaty wiatr wojny" - powiedział papież przed swoją wizytą.
Argentyński papież był już wcześniej w Europie Wschodniej - w 2019 roku w Rumunii i w 2021 roku na Słowacji. W drodze na Słowację zatrzymał się na kilka godzin na Wegrzech, by odprawić mszę w Budapeszcie, zamykającą Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny.
Papież obiecał, że wróci, a ostrożna węgierska dyplomacja w Rzymie doprowadziła do tej wizyty, która jest przedstawiana przez prorządowe media jako dyplomatyczny triumf Orbana, a nawet szansa na zakończenie jego międzynarodowej izolacji w związku z wojną na Ukrainie.
Źródło: BBC