Rosja obwiniła Ukrainę za rzekomy atak dronów na Moskwę we wtorek. Państwowe media podały, że dwie osoby zostały ranne, a budynki w stolicy Rosji zostały uszkodzone. Ataki nastąpiły po kolejnym rosyjskim bombardowaniu Kijowa w nocy.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony twierdzi, że Ukraina była odpowiedzialna za "atak terrorystyczny" na Moskwę przy użyciu dronów we wtorek rano. Wszystkie osiem bezzałogowych statków powietrznych wystrzelonych na stolicę Rosji zostało zniszczonych, podało ministerstwo w oświadczeniu. Rosyjski Komitet Śledczy powiedział, że obrona powietrzna zestrzeliła kilka dronów, gdy zbliżały się do stolicy. "Trwa identyfikacja osób zaangażowanych w przestępstwo", powiedział.
Komitet Śledczy powiedział, że kilka budynków doznało niewielkich uszkodzeń. Tymczasem mer Moskwy Siergiej Sobianin powiedział, że dwie osoby zostały ranne, ale nikt nie został hospitalizowany.
Ukraina nie skomentowała jeszcze tego incydentu. Doniesienia o ataku na Moskwę pojawiły się zaledwie kilka godzin po tym, jak ukraińscy urzędnicy powiedzieli, że był to 17. rosyjski atak z powietrza na Kijów w tym miesiącu. W ataku rosyjskiego drona na Kijów we wtorek we wczesnych godzinach porannych zginęła 33-letnia kobieta, a 13 innych osób zostało rannych, podała ukraińska policja narodowa.