Na zbity ryj za niewłaściwe zaimki 

Jak podał brytyjski dziennik „Daily Express”: „Nauczyciel matematyki w szkole średniej w Oksfordzie Joshua Sutcliffe został pozbawiony prawa do wykonywania zawodu po tym, jak "użył niewłaściwych zaimków" w stosunku do uczniów”. Jakiej to myślozbrodni dokonał ów nauczyciel? Otóż… użył on niewłaściwych zaimków w stosunku do grupy uczennic, ponieważ jedna z dziewczyn do której się tak odezwał… identyfikowała się jako chłopak. Jak podaje dalej dziennik „Joshua Sutcliffe zwrócił się do uczennicy, która uważa się za chłopca, zgodnie z jej płcią biologiczną”. Przez co facet wyleciał na zbitą mordę z zawodu. Jak wskazano, jest to pierwszy taki przypadek w historii Wielkiej Brytanii. Cóż zapewne pierwszy, ale na pewno nie ostatni zanim ten świat znów stanie się normalny. I tak według relacji mediów, nauczyciel powiedział do grupy uczennic po wykonaniu zadania: „dobra robota, dziewczyny”. Brytyjski Urząd do spraw Regulacji Nauczania (TRA) orzekł, że „mężczyzna nie potraktował ucznia z wymaganą godnością i szacunkiem, a także nie zadbał o jego odpowiednią ochronę”. 

 Nawet samokrytyka nie pomogła 

 Sutcliffe tłumaczył, że nie zrobił tego umyślnie i natychmiast przeprosił. Mimo to, brytyjski urząd oznajmił, że „choć nie ma konkretnych dowodów, to nauczyciel prawdopodobnie używał niewłaściwych zaimków o wiele częściej”. A więc myślozbrodnia nieudowodniona, ale według dzisiejszych, brytolskich prawodawców nie potrzeba udowodnić winy, żeby kogoś skazać. Związek Radziecki bis. Co więcej media podały, że: „Joshua Sutcliffe jest praktykującym chrześcijaninem. Oprócz kwestii zaimków, mężczyzna został uznany za winnego niewłaściwego postępowania, gdy zapytany przez jednego z uczniów, wyraził swój sprzeciw wobec małżeństw homoseksualnych”. Jak widać nie wystarczy tolerancja – musi być ich stuprocentowa akceptacja i to jeszcze skrajnie entuzjastyczna, ponieważ w przeciwnym razie cię zgnoją, zniszczą, upodlą, odbiorą ci środki do życia i prawo do wykonywania zawodu. 

”. O samym temacie przeczytałem na stronie jednego z polskojęzycznych portali z Wielkiej Brytanii. I wybrałem z sekcji komentarzy parę opinii, z którymi zasadniczo się zgadzam: „Nie oburza mnie to, lecz cieszy, że naród okradający, niewolący, mordujący, gwałcący, wykorzystujący, zawłaszczający sobie od stuleci pół świata i od stuleci żyjący na koszt okradanej połowy świata zaoruje się własnoręcznie”. Kolejny internauta pisze: „Normalni ludzie być może będą zmuszeni do emigracji, a reszta z niezidentyfikowanymi zaimkami zostanie szybko znaturalizowana przez modlących się do księżyca”. A konkretnie do półksiężyca, ponieważ oprócz za zaimki, czy transfobię w Zjednoczonych Emiratach Brytyjskich można zarobić także wyrok za… obrażanie iSSlamu. Kolejna opinia wskazuje na przeszłość kolonialną państw dzisiaj nieskończenie głupich głupotą swoich obywateli: „Karma, albo sprawiedliwość dziejowa wraca. To samo czeka mam nadzieję Francję, Holandię, Hiszpanię, Portugalię i resztę pomniejszych wyzyskiwaczy, a także przede wszystkim Stany Zjednoczone, którzy to złodzieje wozili światu postęp w postaci szklanych koralików”. Cóż owe wszystkie kraje już to spotyka. Skala lewackiego odlotu w tych wszystkich krajach jest niewypowiedzianie nieskończona. 

 A samego rozpadu im z całego serca życzę. Ponieważ byłaby to swoista sprawiedliwość dziejowa. Tak samo Wielkiej Brytanii życzę rozpadu, ponieważ zawsze było to nam państwo wrogie i nie raz na skutek jego działań płynęła polska krew. Od XVIII wieku do dzisiaj. Dlatego na rozpadzie Zjednoczonego Królestwa na Szkocję, Anglię, Walię i Irlandię Północną moglibyśmy tylko zyskać. Ponieważ problemy naszego wroga udającego przyjaciela to zawsze jest bardzo dobra wiadomość. Szczególnie, gdy owe problemy wynikają z przesunięcia wajchy skrajnie w lewo. 

Zdzisław Markowski