Wysadzona tama. Czy jest zagrożenie dla Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej?

0
0
0
Elektrownia w Enerhodarze
Elektrownia w Enerhodarze / Autorstwa Ralf1969 - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=7343361

"MAEA jest świadoma doniesień o uszkodzeniach na ukraińskiej tamie Kachowka; eksperci MAEA w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej uważnie monitorują sytuację; nie ma bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa jądrowego w elektrowni" - poinformowała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) w tweecie.

Andrei Alexeyenko, szef lokalnego rządu w okupowanej przez Rosję części regionu Chersoń, powiedział, że "nie ma zagrożenia" dla głównych skupisk ludności, ale dodał, że ponad 22 000 osób jest zagrożonych.

"Wzrost poziomu wody poniżej elektrowni wodnej wynosi od dwóch do czterech metrów, co nie stanowi zagrożenia dla głównych skupisk ludności" - powiedział.

Kontrolowana przez Rosję tama w pobliżu linii frontu, która zaopatruje południową Ukrainę i zaanektowany Krym w wodę pitną, została znacznie uszkodzona we wtorek, zalewając obszar i zagrażając pobliskiej elektrowni jądrowej.

Nagrania z drona szeroko udostępniane w Internecie i pierwotnie opublikowane przez prorosyjskich i proukraińskich blogerów pokazały uszkodzoną zaporę w Kachowce z wodą swobodnie płynącą w dół rzeki.

"Ponad 18 kilometrów sześciennych wody przechowywanej w #KakhovkaReservoir płynie teraz w dół rzeki w kierunku miasta Chersoń" - napisał na Twitterze emerytowany meteorolog Sił Powietrznych USA i Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA), który monitoruje tamę, David Helms.

Źródło: reuter

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną