Ukrainiec szokuje! Oto co powiedział

Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie bardzo głośno jest na temat tego kraju. Pojawiają się też liczne wypowiedzi ukraińskich polityków. Tym razem w rozmowie z "The Financial Times" pewien dowódca ukraiński przyznał wprost, że gdyby stosował się do rad, które udzielali im instruktorzy NATO już dawno zginąłby na froncie. 

"Gdybym robił tylko to, czego nauczyli mnie (instruktorzy NATO - red.) byłbym martwy" 

-powiedział. 

Media nie podały imienia i  nazwiska ukraińskiego przywódcy. Wiadomo jedynie, że przezywano go "Suleman".

Podkreślił jednak, że kilka dobrych rad zostało mu przekazanych jednak do złych zaliczył sposób oczyszczania okopów. 

"Powiedziałem im: "Chłopaki, przez to zginiemy" 

-dodał. 

"Nie chcę mówić nic przeciwko naszym partnerom, ale oni nie do końca rozumieją naszą sytuację i sposób, w jaki walczymy" 

-mówił o zachodnich wzorcach  starszy sierżant wywiadu w 41 Brygadzie Zmechanizowanej.

To jednak nie wszystko. 

"Potrzebujemy ludzi, którzy zrozumieją, jak skutecznie oczyszczać okopy, wchodzić do nich, jak skutecznie rzucać granatami, jak nie potknąć się o pułapki, aby zrozumieć, jakie granaty rzucają - zasadniczo, aby zrozumieć wroga" 

-dodał. 

Jak się okazuje niektórzy Ukraińcy zdecydowali się zrezygnować ze szkolenia o czym pisał jakiś czas temu New York Times.