UE pod presją, by załatać rosyjską lukę gazową
Kraje UE domagają się zmiany propozycji, obawiając się, że program zakupu gazu zaprojektowany tak, aby wykluczyć Rosję, może skończyć się wpuszczeniem moskiewskiego gazu tylnymi drzwiami.
Unia Europejska dąży do tego, by jej wspólna platforma zakupowa gazu ziemnego stała się stała, ale projekt uzyskany przez POLITICO pokazuje, że może ona pozwolić na import z Rosji - podważając ideę stojącą za całym programem.
Na piątkowym spotkaniu ambasadorów krajów UE, kraje zgodziły się, że Hiszpania, która sprawuje rotacyjną prezydencję w Radzie, musi naprawić lukę i uniemożliwić Rosji dostęp do programu, według dyplomatów z dwóch krajów UE, którym przyznano anonimowość, aby mogli mówić szczerze.
Platforma weszła w życie w kwietniu i wygasa w grudniu. Ma ona na celu powstrzymanie wzrostu cen poprzez wykorzystanie wspólnej siły nabywczej klientów UE i dopasowanie kupujących i sprzedających; co najważniejsze, wyklucza Moskwę poprzez zakaz zakupów z punktów wejścia do bloku wykorzystywanych przez Rosję do eksportu rurociągów.
Jednak zgodnie z wczesnym projektem z lipca, propozycja nowego stałego systemu eliminuje wszelkie wzmianki o zakazanych punktach wejścia, zamiast tego wybierając luźniejszy przepis, który pozwoliłby Komisji Europejskiej na "podjęcie decyzji o tymczasowym ograniczeniu, na czas określony, ofert gazu ziemnego z Federacji Rosyjskiej lub Białorusi" pod pewnymi warunkami, w tym tam, gdzie "jest to konieczne do ochrony podstawowych interesów bezpieczeństwa [krajów]".
Źródło: POLITICO
