Michalkiewicz nie gryzie się w język. Powiedział to o Ukrainie
Stanisław Michalkiewicz zdecydował się wypowiedzieć ostatnio na temat administracji Joe Bidena oraz Ukrainy. Oto, co powiedział.
Słynny publicysta Stanisław Michalkiewicz posiada swój kanał na YouTube. Tam wypowiada się na temat najnowszych wydarzeń mających miejsce w polityce nie tylko w Polsce, ale również na świecie. Tym razem wypowiedział się odnośnie Ukrainy.
Przyznał, że ukraińska ofensywa "ugrzęzła i nie bardzo wiadomo, co robić dalej."
"Pojawiły się oznaki, że również administracja prezydenta Bidena próbuje się dostroić do prawdopodobnych nastrojów opinii publicznej w przyszłorocznej kampanii prezydenckiej"
-powiedział.
Dodał, że Biden wymyśla preteksty aby nie pomóc Ukrainie.
"Dwie takie czynności, dwa takie ruchy wykonała administracja prezydenta Bidena. Po pierwsze, postawiła Ukrainie coś w rodzaju ultimatum, że jeżeli w ciągu najbliższych osiemnastu miesięcy, a więc w okresie, który nas dzieli od wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, prezydent Zełenski nie przeprowadzi takiej gruntownej kuracji przeczyszczającej obejmującej całe państwo, pod pretekstem zwalczania korupcji, to Stany Zjednoczone wstrzymają pomoc"
-zaznaczył.
"Ponieważ Ukraina uchodzi za państwo wyjątkowo skorumpowane (…), jeżeli by prezydent Zełenski rozpoczął kurację przeczyszczającą, to nie tylko uczyniłby z dotychczasowych swoich zwolenników, a przynajmniej dygnitarzy neutralnych, swoich nieprzejednanych wrogów, ale też naraziłby się przynajmniej części oligarchów, a jakie skutki mogłoby to za sobą pociągnąć, to tego nie wiemy"
-podkreślił.
"Drugim ruchem, który wykonała administracja Bidena, jest wysłanie komisji na Ukrainie, której zadaniem jest sprawdzenie, co tak naprawdę stało się z prawie 140 miliardami dolarów amerykańskiej pomocy. Jeżeli ta komisja zaraportuje, że część przynajmniej amerykańskiej pomocy została rozkradziona, to będzie dodatkowy pretekst do wstrzymania pomocy amerykańskiej dla Ukrainy"
-przyznał.
To jednak nie wszystko.
"A jeśli Stany Zjednoczone wstrzymają pomoc dla Ukrainy, to nie sądzę, żeby inne państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego były skwapliwe do świadczenia pomocy z ich strony. No, może za wyjątkiem Polski, bo Polska oczywiście tutaj ma inne podejście"
-podkreślił.
Odniósł się też do wojny handlowej z Ukrainą.
"Na razie oczywiście jesteśmy w wojnie handlowej z Ukrainą, ale ponieważ i Komisja Europejska, i Departament Stanu patrzą na to przez palce, to być może wiedzą coś, czego my jeszcze nie wiemy, że po 15 października ta wojna handlowa ustanie i Polska po staremu będzie realizowała umowę z 2 grudnia 2016 roku, która przewiduje nieodpłatne udostępnianie Ukrainie zasobów całego państwa"
-puentował.
Źródło: Redakcja