Przerażające sceny w stolicy. Mężczyzna twierdzi, że ma bombę
W Warszawie doszło dzisiaj do przerażającego zdarzenia. Oto, co się wydarzyło.
Dzisiaj w Warszawie doszło do przerażających scen. Pewien mężczyzna wszedł na Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej na Placu Piłsudskiego w Warszawie i twierdzi, że ma przy sobie bombę. Na miejscu działają już funkcjonariusze policji. '
"Obecnie ze względów bezpieczeństwa Plac Piłsudskiego oraz teren przyległy został wyłączony dla ruchu. Na miejscu działają policjanci"
-poinformowała policja w Warszawie.
Właśnie oficjalnie potwierdzono, że doszło do takiego zdarzenia.
"Mężczyzna wszedł na pomnik smoleński, ze względów bezpieczeństwa Plac J. Piłsudskiego oraz teren przyległy zostały wyłączone dla ruchu. Na miejscu działa policja"
-powiedział rzecznik KSP podinsp. Sylwester Marczak.
Obecnie jest zakaz zbliżania się do placu Piłsudskiego i terenu przyległego.
"Siły policji skierowane do centrum Warszawy. Ma to związek z doniesieniami, że mężczyzna twierdzi, iż ma bombę. Powody są niejasne. Ulice wokół (placu - red.) są zablokowane"
-poinformowała z kolei Sarah Rainsford, korespondentka BBC.
Źródło: Redakcja