Mężczyzna wszedł na Pomnik Smoleński. Są nowe informacje

Przypomnijmy, że dziś na Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej wszedł pewien mężczyzna, który groził, że się wysadzi. Jak się okazuje policja obezwładniła mężczyznę i zawiozła na posterunek. 

Po godzinie 13:00 po negocjacji z policją mężczyzna zszedł z pomnika. 

"Po 10:00 policjanci zaobserwowali mężczyznę, który wbiega na pomnik smoleński. Podeszli do mężczyzny. Tutaj pojawił się niepokojący komunikat, który wskazywał na to, że jest realne zagrożenie dla bezpieczeństwa osób znajdujących się na placu - stąd decyzja, żeby ewakuować najbliższy teren "

-poinformowano.

Badany był także plecak mężczyzny. 

Plecak jest obecnie badany przez pirotechników. Tak, żeby całkowicie wykluczyć, że plecak pozostawiony na miejscu, nie stwarza zagrożenia 

-dodano.

"Został zatrzymany i przewieziony na komisariat. Zostaną z nim wykonywane czynności dochodzeniowo-śledcze"

-podkreślono. 

"Tuż przed godziną 15:00 policja poinformowała o tym, że niebawem przywróci ruch na Placu Piłsudskiego, na którym znajduje się pomnik, i na okolicznych ulicach. Jest bezpiecznie "

-możemy przeczytać na portalu stołecznej policji w mediach społecznościowych. 

Policja nie podaje jakiej narodowości był mężczyzna. 

"Najważniejsze teraz to wyjaśnić motywy działania"

-przyznał Sylwester Marczak, który jest rzecznikiem stołecznej policji. 

W związku z działaniami policyjnymi na Placu Piłsudskiego w Warszawie nadal wyłączony jest z ruchu teren wokół Placu. Mężczyzna został już zatrzymany przez policjantów

@Policja_KSP

. W związku z tym zdarzeniem konferencja prasowa na ul. Królewskiej pod numerem 27 o godzinie 14:00

-napisała z kolei Polska Policja na swoim koncie na portalu X. 

Mężczyzna jest obecnie przesłuchiwany i nie wiadomo jakie otrzyma zarzuty. O tym zadecyduje prokurator.