Pro-palestyński marsz przyciąga tysiące osób w Londynie i protesty w całej Wielkiej Brytanii
Tysiące propalestyńskich demonstrantów wyszło na ulice Wielkiej Brytanii, w tym w Londynie i Manchesterze.
W Londynie ponad 1000 funkcjonariuszy policji zostało rozmieszczonych, gdy tłumy maszerowały z BBC New Broadcasting House na Downing Street.
Policja poinformowała, że siedem osób zostało aresztowanych, w tym jedna za uszkodzenie mienia i dwie za naruszenie porządku publicznego.
Wydarzenie to miało miejsce tydzień po tym, jak Hamas przeprowadził bezprecedensowy atak na Izrael.
Bojownicy z palestyńskiej grupy bojowej wdarli się do społeczności w pobliżu Strefy Gazy, zabijając co najmniej 1300 osób i biorąc dziesiątki zakładników.
Od czasu rozpoczęcia przez Izrael nalotów odwetowych w Strefie Gazy zginęło ponad 2200 osób, a spodziewana jest również ofensywa lądowa.
W Londynie podczas demonstracji Kampanii Solidarności z Palestyną, flagi Palestyny i transparenty poparcia były wymachiwane, a ludzie skandowali podczas marszu na Downing Street.
Policja Met poinformowała, że od godziny 19:40 czasu BST w sobotę obszar wokół Trafalgar Square jest czysty, a główny tłum z marszu rozproszył się.
Siły wcześniej stwierdziły, że doszło do "drobnych zakłóceń porządku", w tym rac, butelek i fajerwerków rzucanych w policję.
Policja ostrzegła wcześniej, że każdy, kto okaże poparcie dla Hamasu, zakazanej organizacji terrorystycznej, lub zboczy z trasy, zostanie aresztowany.
Policja zatrzymała kilku mężczyzn na Trafalgar Square. Jedna z osób rzekomo rzuciła przedmiotem w policyjną furgonetkę podczas propalestyńskich demonstracji w pobliżu Kolumny Nelsona na Trafalgar Square.
Był ścigany przez funkcjonariuszy i złapany podczas wskakiwania do fontanny na placu, co wywołało konfrontację między protestującymi a funkcjonariuszami policji - wokół mężczyzny utworzył się półokrąg.
Po tym, jak w mediach społecznościowych zaczęło krążyć nagranie wideo drugiego mężczyzny zatrzymanego w rejonie Whitehall, policja potwierdziła, że został on aresztowany, ale powiedziała, że "nie było to związane z noszeniem flagi Unii".
Policja metropolitalna poinformowała wcześniej, że niektóre obszary centrum Londynu zostały objęte sekcją 60AA, która wymaga od osoby usunięcia przedmiotów, takich jak maski, które mogą być używane do ukrywania ich tożsamości, do godziny 22:00 czasu BST. W ramach tych uprawnień dokonano czterech aresztowań.
Wcześniejsze warunki wprowadzone na mocy ustawy o porządku publicznym w celu uporania się z marszem zostały zniesione w sobotę wieczorem, podczas gdy specjalne warunki zakazujące gromadzenia się ludzi na obszarze Kensington High Street - w pobliżu ambasady Izraela - pozostają w mocy.
Policja poinformowała, że wie o osobach odpalających race i fajerwerki: "Działania zostaną podjęte, gdy zidentyfikujemy osoby posiadające/rzucające je".
Protestujących na trasie do Westminsteru można było również usłyszeć skandujących "Rishi Sunak, wstydź się" i hasło "od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna".
Wcześniej w tym tygodniu minister spraw wewnętrznych Suella Braverman wezwała szefów policji do rozważenia, czy slogan ten powinien być interpretowany jako "wyraz gwałtownego pragnienia wymazania Izraela ze świata", co w niektórych kontekstach mogłoby uczynić z niego "rasowo zaostrzone" wykroczenie przeciwko porządkowi publicznemu.
Źródło: BBC