Wybory: zwycięstwo PiS jest porażką?

Prawo i Sprawiedliwość według sondażu IPSOS może liczyć na 36,8% głosów, co przekłada się na 200 posłów w Sejmie. Nawet jeśli doliczy się do tego 12 potencjalnych posłów Konfederacji, wciąż brakuje 18 do większości w Parlamencie. Oznacza to, że jeśli wyniki się potwierdzą, PiS nie będzie rządził trzecią kadencję.

Tymczasem opozycja mogłaby spokojnie rządzić. Koalicja Obywatelska ma 31,6 proc. poparcia. Ostatni stopień należy do Trzeciej Drogi. Koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050, która może liczyć na 13 proc. głosów. Lewica według Ipsos ma 8,6 proc. poparcia. Łącznie te trzy partie mają stabilną większość - 163 plus 50 plus 30 = 243 (większość wynosi 230).

W poniedziałek wieczorem IPSOS ma podać dużo dokładniejszy sondaż, a we wtorek mamy poznać oficjalne wyniki. Do tego czasu może wiele się zmienić. PiS i Konfederacja mogą zwiększyć swój stan posiadania, tym bardziej, że już wcześniej prawicowe partie miały zaniżane wyniki. Wynika to m.in. z tego, że część wyborców wstydzi się przyznawać do swoich preferencji i nie mówi prawdy ankieterom.