Według Hamasu jest ponad 500 zabitych w wyniku ataku na szpital w Strefie Gazy

Arabia Saudyjska zdecydowanie potępiła "ohydną zbrodnię" popełnioną przez siły izraelskie poprzez zbombardowanie szpitala al-Ahli w Strefie Gazy, podało w oświadczeniu ministerstwo spraw zagranicznych królestwa.

Osobno, król Jordanii Abdullah powiedział, że atak - w którym zginęły setki osób - był "masakrą" i "zbrodnią wojenną", o której nie można milczeć.

W oświadczeniu wydanym na dworze królewskim monarcha powiedział, że Izrael powinien natychmiast zakończyć wojnę przeciwko enklawie i opisał izraelskie działania przeciwko niewinnym Palestyńczykom jako "hańbę dla ludzkości".

Premier Benjamin Netanjahu dołącza do rosnącej listy izraelskich urzędników obwiniających palestyńskich terrorystów za śmiertelny wybuch w szpitalu w Strefie Gazy.

"Tak więc cały świat wie: barbarzyńscy terroryści w Gazie są tymi, którzy zaatakowali szpital w Gazie, a nie IDF", powiedział w oświadczeniu. "Ci, którzy okrutnie zamordowali nasze dzieci, zamordują również swoje dzieci".

Hamas i wiele osób na całym świecie obwinia izraelski atak powietrzny za wybuch, który podobno zabił setki osób, podczas gdy IDF twierdzi, że było to nieudane wystrzelenie rakiety przez palestyński Islamski Dżihad.