800 osób oskarża von der Leyen o stronniczość wobec Izraela

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen doprowadza do wściekłości własny zespół ds. polityki zagranicznej UE, nie wspominając o poparciu bloku dla państwowości palestyńskiej w swoich publicznych uwagach na temat wojny izraelsko-hamaskiej.

Co więcej, około 800 pracowników UE podjęło również nietypowy krok, pisząc protesty przeciwko jej nieuzasadnionej stronniczości wobec Izraela w konflikcie.

Najnowszym punktem zapalnym było czwartkowe przemówienie w Instytucie Hudsona, konserwatywnym think-tanku w Waszyngtonie, w którym komisarz uznała za priorytet prawo Izraela do obrony po brutalnym ataku Hamasu z 7 października i nie wspomniała o rozwiązaniu dwupaństwowym, które jest kluczową częścią stanowiska krajów europejskich.

Jeden z wysokich rangą urzędników UE komentujących przemówienie oskarżył ją o wyrażanie własnych poglądów i prezentowanie niezrównoważonego poglądu na stanowisko UE w sprawie kryzysu na Bliskim Wschodzie. O polityce zagranicznej "decydują państwa członkowskie, Rada. Reszta, z pełnym szacunkiem, to osobiste opinie, [które] mogą być bardzo... uzasadnione, ale nie reprezentują stanowiska Unii Europejskiej jako takiej", skarżył się. Stanowiskiem UE jest "przywrócenie procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie jako jedynego możliwego rozwiązania tej kwestii", dodał.

Proizraelskie stanowisko Von der Leyen już wcześniej napotkało na silne przeciwności po zeszłotygodniowej podróży do tego kraju, kiedy to została ostro skrytykowana przez prawodawców za to, że nie wezwała Izraela do przestrzegania prawa międzynarodowego w związku z embargiem i bombardowaniami Strefy Gazy, skąd rozpoczął się atak Hamasu.

Według kilku urzędników, jej relacje z szefem polityki zagranicznej UE Josepem Borrellem były już skomplikowane, a kryzys pogłębił tę przepaść, ponieważ szybko zakwestionował on legalność izraelskich restrykcji wobec ludności Gazy.

Rzecznik Komisji Europejskiej nie udzielił natychmiastowego komentarza w odpowiedzi na słowa wysokiego rangą urzędnika, który skrytykował jej wystąpienie w Hudson Institute.

Dodając do tego poczucie wewnętrznego rozłamu w UE w związku z wojną, grupa pracowników UE dała upust swojej frustracji wobec von der Leyen w liście otwartym. Tekst został podpisany przez 798 pracowników pracujących w Brukseli i w ambasadach UE na całym świecie, zgodnie z projektem widzianym przez POLITICO, datowanym na piątek.

"Jesteśmy zaniepokojeni bezwarunkowym poparciem Komisji, którą Pani reprezentuje, dla jednej z dwóch partii. Poparcie to jest wyrażane w niekontrolowany sposób, np. poprzez podświetlanie budynków KE flagą Izraela" - napisano.