Wielka Brytania boi się zamachów terrorystycznych po wybuchu wojny między Izraelem a Hamasem
MI5 rozważa podniesienie poziomu zagrożenia terrorystycznego w Wielkiej Brytanii.
Obawy przed atakiem terrorystycznym wzrosły od czasu wybuchu wojny między Izraelem a Hamasem.
Szefowie brytyjskiego wywiadu rozważają postawienie Wielkiej Brytanii w stan podwyższonej gotowości na wypadek ataku terrorystycznego, w związku ze wzrostem napięcia na całym świecie po wybuchu wojny między Hamasem a Izraelem.
Według osób zaznajomionych ze sprawą, urzędnicy rozważają, czy podnieść rządowy poziom alarmu terrorystycznego do "krytycznego", czyli maksymalnego stanu czujności.
Obecny poziom jest ustawiony na "znaczny", co oznacza, że atak jest "prawdopodobny", zgodnie z rządowymi definicjami. Podniesienie go o dwa poziomy do "krytycznego" oznaczałoby, że służby wywiadowcze i bezpieczeństwa uznają atak za "wysoce prawdopodobny w najbliższej przyszłości".
Urzędnicy ds. bezpieczeństwa na całym Zachodzie oceniają zagrożenie przemocą zainspirowane atakami Hamasu w Izraelu z 7 października, a także izraelskim odwetem w Strefie Gazy. Europa była już świadkiem dwóch śmiertelnych ataków w ostatnich dniach.
Francja podniosła poziom bezpieczeństwa po tym, jak w zeszłym tygodniu napastnik śmiertelnie ranił nożem nauczyciela i poważnie ranił dwie inne osoby. Wcześniej w tym tygodniu dwóch obywateli Szwecji zginęło w Brukseli w ataku terrorystycznym; podejrzany został następnie zastrzelony przez policję.
Krajowy system poziomu zagrożenia w Wielkiej Brytanii ma na celu szerokie wskazanie prawdopodobieństwa ataku terrorystycznego i jest ustalany przez rządowe Wspólne Centrum Analiz Terrorystycznych i służbę bezpieczeństwa MI5.
Poziom zagrożenia w kraju został ostatnio oceniony jako "krytyczny" we wrześniu 2017 r. po ataku bombowym na londyńskie metro. Od 2019 r. utrzymuje się na poziomie "znacznym".
Źródło: POLITICO