Belgijski minister sprawiedliwości podaje się do dymisji po śmiertelnym zamachu w Brukseli
Belgijski minister sprawiedliwości Vincent van Quickenborne oświadczył w piątek, że zdecydował się ustąpić ze stanowiska w następstwie nacisków dotyczących sposobu, w jaki Belgia zajęła się sprawą tunezyjskiego strzelca, który zadeklarował wierność Państwu Islamskiemu i zabił w tym tygodniu dwie osoby w Brukseli.
"To niewybaczalny błąd, który miał dramatyczne skutki" - powiedział Van Quickenborne dziennikarzom. "Chcę wziąć za to pełną odpowiedzialność polityczną" - dodał, ogłaszając swoją rezygnację.
W filmie opublikowanym w mediach społecznościowych, strzelec nazwał siebie Abdesalem Al Guilani i przyznał się do ataku.
Bezskutecznie ubiegał się o azyl w Belgii w 2019 r. i mieszkał w tym kraju nielegalnie. Był znany belgijskiej policji w związku z pomocą w przemycie ludzi do Wielkiej Brytanii, powiedział Van Quickenborne na początku tego tygodnia.
Belgijski minister sprawiedliwości Vincent van Quickenborne oświadczył w piątek, że zdecydował się ustąpić ze stanowiska w następstwie nacisków dotyczących sposobu, w jaki Belgia zajęła się sprawą tunezyjskiego strzelca, który zadeklarował wierność Państwu Islamskiemu i zabił w tym tygodniu dwie osoby w Brukseli.
Celem strzelca byli Szwedzi, którzy w Brukseli oglądali mecz Belgii ze Szwecją w eliminacjach do mistrzostw Europy. Mecz został przerwany w poniedziałek z powodu strzelaniny.
Premier Belgii Alexander De Croo nazwał strzelaninę "brutalnym atakiem terrorystycznym".
Źródło: France24