Wybory prezydenckie w Argentynie w cieniu 140% inflacji
Wybory prezydenckie w Argentynie: Javier Milei i Sergio Massa zmierzą się w drugiej turze wyborów
Argentyński minister gospodarki Sergio Massa zdobył ponad 36% głosów w niedzielnych wyborach prezydenckich, co stawia go na drodze do starcia ze "skrajnie" prawicowym kandydatem Javierem Milei.
Przewaga Massy była zaskoczeniem, ponieważ wielu uważało, że wyborcy ukarzą go za przewodniczenie kryzysowi finansowemu.
Inflacja w Argentynie zbliża się do 140%.
Po podliczeniu prawie wszystkich głosów żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganych 45% głosów potrzebnych do bezpośredniego zwycięstwa.
W związku z tym 19 listopada odbędzie się druga tura, w której wyborcy będą musieli wybrać między panem Massą, z lewicowego ruchu peronistycznego, a panem Milei, skrajnie prawicowym libertarianinem.
Milei, który zajął pierwsze miejsce w prawyborach w sierpniu, został zdegradowany na drugie miejsce z 30% głosów.
Patricia Bullrich, konserwatywna była minister bezpieczeństwa, zajęła trzecie miejsce z 23,8%.
Po ogłoszeniu wyników, pani Bullrich zwróciła się do Sergio Massy, który zajął pierwsze miejsce, mówiąc, że "nie pogratuluję komuś, kto był częścią najgorszego rządu w historii Argentyny".
Dwaj pozostali kandydaci w wyborach, Juan Schiaretti i Myriam Bregman, zostali daleko w tyle z wynikami odpowiednio 6,8% i 2,7%.
Niektórzy zwolennicy pana Massy wyszli na ulice Buenos Aires, aby świętować po jego niespodziewanym zwycięstwie.
"Massa pokazał, że jest jedynym kandydatem, który ma poważny projekt dla kraju" - powiedział BBC Luis Esquivel.
"Prowadził świetną kampanię i wyniki to pokazują", wyjaśniła 27-letnia Juliana Agrofoglio. Dodała, że wyborcy zebrali się, aby "stawić czoła strachowi", który według niej zainspirował Milei.
Propozycje Milei, takie jak likwidacja banku centralnego i zastąpienie argentyńskiego peso dolarem amerykańskim, przemówiły do wyborców szukających radykalnego podejścia do odwrócenia kryzysu gospodarczego Argentyny.
Źródło: BBC