Sędzia nałożył na Trumpa grzywnę w wysokości 10 000 dol.

Donald Trump został na krótko zmuszony do złożenia zeznań w procesie cywilnym w sprawie oszustwa w Nowym Jorku i ukarany grzywną w wysokości 10 000 USD po tym, jak sędzia uznał, że naruszył on nakaz knebla.

Były prezydent, który został już ukarany grzywną w wysokości 5 000 USD za dyskredytujący post w mediach społecznościowych na temat kluczowego pracownika sądu, został upomniany za komentarze, które wygłosił poza sądem, ale zaprzeczył, że naruszył nakaz, w którym nakazano mu zaprzestanie publikowania postów na temat pracowników sądu.

Sędzia Arthur Engoron powiedział, że Trump "nie jest wiarygodny" jako świadek po tym, jak twierdził na stoisku, że jego krytyka we wtorek nie była skierowana do urzędnika prawnego sędziego, Allison Greenfield, która pomagała Engoronowi przez cały proces.

Greenfield zwykle siedziała obok sędziego na sali sądowej. We wtorek Trump został zacytowany przez Associated Press jako mówiący: "Ten sędzia jest bardzo stronniczym sędzią, a obok niego siedzi osoba, która jest bardzo stronnicza - być może nawet znacznie bardziej stronnicza niż on sam".

Trump nalegał na stoisku, że "bardzo stronniczą" osobą, o której mówił, był Michael Cohen, jego były fixer, który stał się wrogiem, który zeznawał przeciwko niemu w sądzie w tym tygodniu. Kiedy Engoron zapytał, czy jest tego pewien, były prezydent odpowiedział: "Tak, jestem pewien".

Kontynuował jednak atak na Greenfield. "Myślę, że jest bardzo stronnicza przeciwko nam" - powiedział Trump. "Myślę, że daliśmy to jasno do zrozumienia".