Biden: Nie ma powrotu do przedwojennego status quo, musi być wizja dwóch państw

Powiedział również, że Izrael ma prawo i obowiązek odpowiedzieć na atak Hamasu z 7 października, w którym grupa terrorystyczna wymordowała 1400 osób, w większości cywilów, w południowym Izraelu, ale musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby chronić ludność cywilną. Powiedział też, że nie żąda od Izraela opóźnienia inwazji lądowej na Strefę Gazy, ale powinien bezpiecznie wydostać zakładników przetrzymywanych przez Hamas, "jeśli to możliwe".

"Nie ma powrotu do status quo z 6 października" - powiedział Biden na wspólnej konferencji prasowej z premierem Australii Anthonym Albanese. "Oznacza to zapewnienie, że Hamas nie będzie już mógł terroryzować Izraela i wykorzystywać palestyńskich cywilów jako żywych tarcz. Oznacza to również, że po zakończeniu tego kryzysu musi istnieć wizja tego, co będzie dalej, a naszym zdaniem musi to być rozwiązanie dwupaństwowe".

"Oznacza to skoncentrowany wysiłek wszystkich stron - Izraelczyków, Palestyńczyków, partnerów regionalnych, światowych przywódców - aby skierować nas na ścieżkę prowadzącą do pokoju" - dodał.

Mając to na uwadze, amerykańscy urzędnicy zaczęli badać możliwe scenariusze i zapytali prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa i jego doradców, czy Autonomia Palestyńska byłaby skłonna ponownie rządzić nadmorską enklawą, powiedział palestyński urzędnik The Times of Israel we wtorek.

Taki scenariusz byłby bardzo trudny do zrealizowania, biorąc pod uwagę historycznie słaby stan PA, która została wyrzucona ze Strefy Gazy po krwawych walkach w 2007 roku między Hamasem a partią Fatah Abbasa. PA z siedzibą w Ramallah jest nękana przez korupcję, jest niepopularna wśród Palestyńczyków za współpracę z Izraelem i widziała, jak międzynarodowe wsparcie kurczy się wraz z odrzuconymi ofertami pokojowymi i ciągłymi stypendiami dla palestyńskich przestępców bezpieczeństwa więzionych w Izraelu.

Przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas powiedział urzędnikom administracji Bidena od czasu wybuchu wojny Izraela z Hamasem, że Autonomia Palestyńska rozważy powrót do rządzenia Strefą Gazy tylko wtedy, gdy będzie to częścią szerszej inicjatywy pokojowej z Izraelem, powiedział palestyński urzędnik.

Krytycy premiera Benjamina Netanjahu oskarżyli go o wzmocnienie Hamasu w ciągu ostatnich 15 lat w celu podzielenia palestyńskich frakcji i osłabienia bardziej umiarkowanej Autonomii Palestyńskiej, która uznaje Izrael i popiera rozwiązanie dwupaństwowe.