Rodziny izraelskich zakładników odrzucają przerwę w wojnie z Hamasem

0
0
4
Gaza
Gaza / Pixabay

Zgadzając się z Netanjahu, niektórzy krewni uważają, że dalsze niszczenie Strefy Gazy i degradowanie Hamasu jest bardziej korzystne niż zawieszenie broni.

Niektóre rodziny izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Strefie Gazy sprzeciwiają się zawieszeniu broni lub humanitarnej przerwie w walkach, za czym opowiadał się prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.

Podczas gdy sekretarz stanu USA Antony Blinken odbył w piątek serię spotkań z izraelskimi przywódcami w Tel Awiwie - w tym z całym gabinetem wojennym - i nalegał na przerwę humanitarną prawie miesiąc po izraelskich operacjach w Strefie Gazy, wielu krewnych zakładników stwierdziło, że nie powinno być przerwy ani zmniejszenia intensywności izraelskiej kampanii wojskowej.

Zgadzają się oni z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu, że kontynuowanie niszczenia Strefy Gazy i degradacji Hamasu jest bardziej prawdopodobne, aby zapewnić wolność ich bliskim. Netanjahu odrzucił prośbę Blinkena o zawieszenie broni lub pauzę, mówiąc, że nie może być przerwy w walkach bez uwolnienia zakładników - Izrael oblicza, że jest ich 242.

Niektóre rodziny zalecały ostrożność, podczas gdy inne sugerowały wymianę swoich bliskich ze skazanymi Palestyńczykami przetrzymywanymi w izraelskich więzieniach. Jednak ogólny opór wobec zawieszenia broni lub przerw odzwierciedla ogół Izraelczyków. Choć wiele osób może krytykować Netanjahu za to, że nie zapobiegł atakowi, nie ma zorganizowanego ruchu protestacyjnego sprzeciwiającego się kampanii wojskowej.

W ostatnim czasie wiele rodzin osób wciąż przetrzymywanych w niewoli stało się znacznie bardziej otwartych na akceptację sposobu, w jaki rząd radzi sobie z kryzysem, niż miało to miejsce w pierwszym tygodniu po atakach Hamasu, kiedy to oskarżali ministrów o ignorowanie ich. Nadal są wściekli, że strzelcy Hamasu byli w stanie szaleć w kibucach w południowym Izraelu i obwiniają rząd Netanjahu. Jednak od tego czasu izraelski przywódca i jego ministrowie zrobili wszystko, co w ich mocy, by się z nimi spotkać, sądzić i im pomagać.

Ella ben Ami, 23-latka, której rodzice znajdują się w niewoli w Strefie Gazy, powiedziała, że nie wierzy w to, że Hamas uwolni część zakładników w zamian za przerwę humanitarną. "Myślę, że z czasem presja naszej armii doprowadzi do uwolnienia zakładników" - powiedziała POLITICO. "Nie możemy rozmawiać z Hamasem tak, jak ja rozmawiam z tobą. Oni mówią tylko o przemocy".

Ella sama ledwo uniknęła schwytania, gdy Hamas zaatakował kibuc Be'eri, położony na północno-zachodniej pustyni Negev w pobliżu granicy ze Strefą Gazy. Powiedziała, że była w swoim mieszkaniu, podczas gdy strzelcy Hamasu skupili się głównie na domach, zwłaszcza dużych, szukając rodzin.

Członkowie rodzin innych zakładników również podzielali jej zdanie. "Trudno mi oceniać lub określać, w jaki sposób wojsko lub rząd powinny wykonywać swoją pracę" - powiedział Yoni Asher, 37-letni ojciec dwóch młodych córek, które są przetrzymywane jako zakładnicy wraz z matką. "Ale myślę, że operacja wojskowa, wraz z pewnymi wysiłkami dyplomatycznymi, to właściwa kombinacja" - powiedział.

Źródło: POLITICO

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną