Wstrząsające informacje z Niemiec. Kompletnie sobie nie radzą

0
0
8
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Internet

Niemiecka prasa poinformowała właśnie o sytuacji, która ma miejsce w Niemczech. Jak się okazuje nawet rządzący nie mają pomysłu na rozwiązanie tego problemu. Oto o czym mowa.

Poprawność polityczna oraz polityka otwartych drzwi w Niemczech spowodowała, że niemieccy rządzący oraz służby coraz gorzej radzą sobie z jej skutkami. Można nawet przyznać, że sobie nie radzą. Co najgorsze nie mają żadnych pomysłów na to, aby móc pokonać ten wewnętrzy problem Niemców. 

Jak poinformowała niemiecka prasa agresja radykalnych grup muzułmańskich stale rośnie. Aktualnie wykorzystywane jest to aby pokazać swoją solidarność z Palestyńczykami. W ostatnim czasie ekstremiści pojawiają się na ulicach i terroryzują społeczność żydowską. 

"Krzyczą Allahu Akbar, chodzą po niemieckich ulicach z wyciągniętym palcem wskazującym, machają flagami przypominającymi o Państwie Islamskim (IS) i talibach, często wykorzystując solidarność z Palestyńczykami jako pretekst (...)"

- czytamy w dzienniku Bild. 

Według dziennika Bild radykalni muzułmanie w ten sposób demonstrują swoją siłę i dążą do utworzenia kalifatu. 

Spowodowało to znaczny strach wśród Żydów, którzy nie czują się bezpiecznie. 

Gazeta podkreśliła, że w wielu domach zobaczyć można gwiazdę Dawida oraz liczne antysemickie hasła, które przypominają najgorsze czasy w historii. 

Dziennikarze niemieckiej prasy zdecydowali się, więc o zapytanie w sprawie aktualnej sytuacji kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Pytania dotyczyły pomysłów na rozprawienie się z radykalnym islamizmem, ale również antysemityzmem. 

 

Kanclerz Olaf Scholz osobiście jednak nie odpowiedział na zadawane mu pytania. Do sprawy w jego imieniu odniosła się rzecznik rządu, która "nie miała do powiedzenia nic poza pustymi frazesami, które słyszymy od jakiegoś czasu." 

Myślicie, że Niemcy będą w stanie poradzić sobie z tym problemem?

.

 

Źródło: Redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną