Przerażające słowa dowódcy sił zbrojnych. Rosja zaatakuje kolejne państwo?!

Od momentu wybuchu wojny na Ukrainie w mediach masowego przekazu cały czas pojawiają się wypowiedzi wielu polityków. Cały świat śledzi wypowiedzi rosyjskich polityków, którzy nie raz straszyli już atakiem na inne państwo. Z tego też powodu społeczeństwo obawia się ataku ze strony Rosji. W podobnym tonie wypowiedział się dowódca szwedzkich sił zbrojnych. Jego zdaniem bardzo możliwy jest atak Rosji na kolejne państwo. Z tego też powodu należy znacznie zwiększyć obronę powietrzną. 

„Chociaż straty Rosji po inwazji na Ukrainę uważa się za duże, to część rosyjskiej armii jest dotknięta wojną w mniejszym stopniu. Rosjanie wciąż dysponują m.in. dużą częścią marynarki wojennej, sił powietrznych oraz strategicznymi siłami jądrowymi” 

-powiedział dowódca sił zbrojnych Szwecji. 

Zaznaczył również, że z tego powodu iż Szwecja należy do NATO będzie musiała brać udział w odstraszaniu, a w przypadku ataku zbrojnego będzie musiała zajmować się obroną także poza granicami kraju. 

Zalecił rządowi w Sztokholmie, aby ten wprowadził  „ambitne zmiany”. Dotyczyłyby one przede wszystkim zwiększoną obronę powietrzną tj. inwestować w drony oraz obronę przed bezzałogowymi aparatami latającymi.

Najważniejsze w tym przypadku będzie przygotowanie dwóch brygad armii, które będą w stanie uczestniczyć w operacjach lądowych. Równie istotny jest także rozwój logistyki. Dzięki zrealizowaniu tych celów Szwecja będzie mogła stać się bazą i obszarem transportu oraz jednostek sojuszniczych. 

Dokument otrzymany przez szwedzki rząd zawiera m.in zwiększenie liczby poborowych do 10 tys. żołnierzy rocznie w 2030 roku. Dzięki temu w Szwecji ma nastąpić rozwój zawodowej armii.